Śpiewa w hicie TVP. Wyjawiła, jaka jest jedna z jurorek
Jedna z uczestniczek "The Voice Senior" zdradziła, jak zachowują się jurorzy tego programu za kulisami. Jej słowa są zaskakujące, bo okazuje się, że niektórzy z nich nie zawsze są przyjemni.
O Barbarze Szymańskiej, uczestniczce obecnej edycji "The Voice Senior", media rozpisują się głównie z racji jej wieloletniej przyjaźni z Violettą Villas. Szymańska 27 stycznia zaśpiewała zresztą w programie piosenkę Villas pt. "Mamo". W ostatniej rozmowie z "Faktem" kobieta miała okazję porozmawiać jednak na wyjątkowo ciekawy temat - zdradziła, jacy są naprawdę jurorzy programu.
- Maryla Rodowicz jest totalnie sobą, śmieję się, że ma wszystko gdzieś i wcale nie słucha tego co ludzie z produkcji jej podpowiadają. Znów doceniłam Marylę, bo pamiętam jak ją kiedyś w Stanach w Copernikusie zobaczyłam na koncercie, zrobiła na mnie ogromne wrażenie - powiedziała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z kolei Halina Frąckowiak to zupełnie inna osoba niż Rodowicz. Szymańska podkreśliła, że to kobieta zrównoważona, o przepięknej osobowości. Jurorka dba o to, by nikogo nie urazić. Jednak nie wszyscy jurorzy są tacy przyjemni.