Hit Netfliksa. Cały świat oszalał na punkcie polskiej produkcji

Kilka dni temu informowaliśmy, że polski serial "Wielka Woda" w wielu krajach klasyfikowany jest na czołowych miejscach pośród najpopularniejszych tytułów Netfliksa. Wyniki oglądalności, które opublikowała właśnie platforma, i tak nas jednak zaskoczyły. Widzowie na świecie porównują "Wielką Wodę" do słynnego serialu HBO "Czarnobyl".

"Wielka Woda" jest porównywana do "Czarnobyla"
"Wielka Woda" jest porównywana do "Czarnobyla"
Źródło zdjęć: © Inne

12.10.2022 | aktual.: 12.10.2022 09:59

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Wielka Woda" na liście przebojów Netfliksa pojawiła się 6 października. W Polsce, co zrozumiałe, od razu znalazła się na pierwszym miejscu (i na razie nie ma zamiaru go opuścić). Jednak bardzo wysokie pozycje zajmowała także w krajach Ameryki Południowej, gdzie liczba użytkowników największej platformy streamingowej jest bardzo duża, a także na najważniejszym rynku w Stanach Zjednoczonych. To pozwalało wierzyć, że wynik oglądalności polskiej produkcji w globalnej skali będzie imponujący. Rezultat "Wielkiej Wody" i tak nas jednak zaskoczył.

W pierwszych dniach wyświetlania polska produkcja była oglądana przez 45,8 mln godzin. Na liście najpopularniejszych seriali minionego tygodnia wynik ten zagwarantował 3. pozycję. Lepszy rezultat osiągnął jedynie amerykański super przebój "Dahmer – Potwór: Historia Jeffreya Dahmera" oraz niemiecka "Cesarzowa Sisi". Są to jednak tytuły, które wyświetlane są od dłuższego czasu. Z obserwacji wynika, że seriale największą popularność osiągają w drugim lub trzecim tygodniu wyświetlania. Możemy więc się spodziewać, że "Wielka Woda" za tydzień poprawi jeszcze swój rezultat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W zestawieniu najpopularniejszych nieanglojęzycznych seriali Netfliksa w bieżącym sezonie, "Wielka Woda" osiągnęła 7. rezultat otwarcia. Zdecydowanym liderem jest tu koreańska produkcja "All of Us Are Dead" (124,8 mln godzin), ale dalej stawka jest już bardzo wyrównana.

1.      "All of Us Are Dead" (Korea Południowa) – 124,8 mln godzin.

2.      "Skradzione serce" (Meksyk, Kolumbia) – 68 mln godzin.

3.      "Szkoła dla elity" (Hiszpania) – 51,4 mln godzin.

4.      "Mroczne pożądanie" (Meksyk) – 49,6 mln godzin.

5.      "Cesarzowa Sisi" (Niemcy) – 47,2 mln godzin.

6.      "Kto zabił Sarę" (Meksyk) – 46,6 mln godzin.

7.      "Wielka Woda" (Polska) – 45,8 mln godzin.

Warto w tym miejscu podkreślić, że widownia nieanglojęzycznych seriali na Netfliksie zdominowana jest przez mieszkańców Ameryki Łacińskiej (ze względu na liczbą użytkowników oraz serialowe tradycje) i nie jest łatwo przebić się produkcji, która nie jest zrealizowana w hiszpańskim języku. Tym bardziej należy docenić sukces polskiego serialu, który na dodatek nie jest ani historią o zombie, ani miłosną opowieścią z erotycznymi podtekstami.

"Wielka Woda" na zagranicznych portalach zbiera na ogół bardzo dobre recenzje. Zarówno od krytyków, jak i widzów. Joel Keller z "Decider" napisał: "Serial ma ciekawą fabułę, która opisuje decyzje i błędy, które popełniono w trakcie dramatycznych wydarzeń z 1997 r. Nie jest to jednak jedynie katastroficzna produkcja o wielkiej powodzi, która dotknęła mieszkańców Wrocławia. Wprowadzenie ciekawych fikcyjnych postaci sprawiło, że "Wielka Woda" nie jest jedynie suchą opowieścią o ludziach, którzy przeglądają mapy, mierzą prędkość przepływu wody i prowadzą bohaterską walkę z żywiołem. Fikcyjna struktura historii w gruncie rzeczy zwiększa szacunek do prawdziwych ludzi uczestniczących w tych wydarzeniach".

W niektórych recenzjach widzowie "Wielką Wodę" porównują nawet do słynnego miniserialu HBO "Czarnobyl". "Bardzo podobny klimat. Stan zagrożenia i napięcia przed zbliżającą się katastrofą. Z jednej strony niekompetencja osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo, z drugiej bohaterstwo zwykłych ludzi" – możemy przeczytać w opiniach o serialu. To bez wątpienia duże wyróżnienie dla polskiej produkcji.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" kłócimy się o skandaliczną "Blondynkę", znęcamy się nad ostatnim (daj Bóg!) filmem Patryka Vegi i zgrzytami zębami, wspominając makabryczne zbrodnie "Dahmera". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach

Źródło artykułu:WP Teleshow
netflixNetflix wynikipowódź
Komentarze (106)