Sophie Turner: Kiedy byłam młodsza dużo myślałam o samobójstwie
Sława, wielkie pieniądze i miłość widzów na całym świecie. Czego chcieć więcej? A tymczasem aktorka, która od dziewięciu lat wciela się w postać Sansy Stark przyznała, że w początkowej fazie produkcji miewała myśli samobójcze.
17.04.2019 | aktual.: 17.04.2019 10:39
We wtorkowym programie "Phil in the blanks" wystąpiła jedna z aktorek "Gry o Tron", Sophie Turner która wciela się w rolę Sansy Stark. W podcaście przyznała, że w początkowej fazie pracy na planie sławnego serialu cierpiała na depresję i miewała myśli samobójcze. Chwilę potem jednak wyjaśniła, że tak naprawdę nigdy nie byłaby w stanie zrobić sobie krzywdy.
- Samobójstwo wydawało się po prostu dziwną fascynacją, jaką miałam- powiedziała szczerze.
Nie potrafiła poradzić sobie z negatywnymi komentarzami na temat postaci, którą grała. Wszystkie brała bardzo osobiście, co odbiło się na jej zdrowiu psychicznym, a negatywne opinie na temat jej postaci zaczęły siać spustoszenie w jej zdrowiu psychicznym. Krytyka sprawiła, że zaczęła wątpić w siebie i wybuchała płaczem, gdy ktoś negatywnie ocenił jej wygląd, sposób ubierania się czy grę.
- Po prostu w to wierzyłam. Przyznałabym: tak, jestem pryszczata, jestem gruba. Jestem złą aktorką. Wierzyłam w to wszystko - powiedziała.
- Nie miałam motywacji do niczego, nie chciałam wychodzić. Nawet z najlepszym przyjaciółmi. Nie chciałam ich widzieć, nie chciałam z nimi jadać. Płakałam całe dnie, po czym ubierałam się, ale myślałam: nie, nie chcę wychodzić. Nie ma nic, co chciałabym zrobić - dodała w podcaście.
W serialu została obsadzona, gdy miała zaledwie 14 lat. Od tamtego czasu minęło dziewięć lat. Sophie wyrosła na piękną kobietę, i również jej postać przeszła ogromną metamorfozę. Dziś aktorka ma rzeszę fanów na całym świecie. Mimo to, wciąż boryka się z niskim poczuciem własnej wartości - bywają dni, że trudno jej jest wstać z łóżka. Aktorka od kilku lat korzysta z fachowej pomocy, która pomaga jej w normalnym funkcjonowaniu.
- Jestem teraz na lekach i bardziej kocham siebie- wyznała w odważnym wywiadzie.