"Ślub od pierwszego wejrzenia". Poznaliśmy uczestników 4. edycji

Pierwszy odcinek nowego sezonu programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" już za nami.

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Poznaliśmy uczestników 4. edycji
Źródło zdjęć: © Stopklatki TVN
Karolina Stankiewicz

28.02.2020 | aktual.: 28.02.2020 22:33

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Ślub od pierwszego wejrzenia" to budzący skrajne emocje na całym świecie miłosny eksperyment. Jego bohaterami są osoby, które do tej pory nie znalazły drugiej połówki, niemniej ciągle marzą o wielkiej miłości. W jej znalezieniu pomoże nie swatka czy portal randkowy, lecz specjaliści - czytamy na oficjalnej stronie programu. W tym sezonie idealnym dobraniem par zajmą się: prof. Bogusław Pawłowski - kierownik Katedry Biologii Człowieka Uniwersytetu Wrocławskiego od lat badający preferencje w doborze partnerów, Magdalena Chorzewska - psycholog oraz dr Piotr Mosak - również psycholog.

Łukasz: "Robisz sobie jaja?"

Łukasz, 29-latek z Katowic, zdaniem ekspertów jest najbardziej atrakcyjnym spośród wszystkich uczestników. Chłopak ma własne mieszkanie, studiuje inżynierię i pracuje. Porażki w życiu uczuciowym zrzuca na karb swojej nieśmiałości i złamanego kilka razy serca.

- To męski, zorganizowany, samodzielny facet, pewny siebie - ocenili eksperci.

Łukasz zaznaczył, że ważny jest dla niego głos potencjalnej żony. Nie lubi "piskliwych" kobiet.

- Robisz sobie jaja? – zareagował na wieść, że będzie miał żonę. Chłopak był bardzo szczęśliwy

Wojtek: "Żona musi umieć się zachować"

Wojtek ma 30 lat. Z powodu swojej pracy na platformie wiertniczej i częstych wyjazdów, rozpadł się jego związek. Chciałby, by jego przyszła partnerka "umiała się zachować" w każdej sytuacji.

O tym, że znaleziono dla niego żonę, dowiedział się przy rodzinnym obiedzie w restauracji. Mama mężczyzny zareagowała radosnym śmiechem: - Żeby tylko wytrzymała z Wojtkiem – skomentowała. Z kolei sam zainteresowany był przerażony.

Adam: "Jakby był Gapciem"

Eksperci zastanawiali się, czy są w stanie znaleźć partnerkę dla Adama. Ich zdaniem jest elegancki i szarmancki, ale… "robi wrażenie, jakby w 7 krasnoludkach był tym ostatnim, Gapciem". Adam był już w poważnym związku, ale gdy jego partnerka poroniła, ich relacja się rozpadła. Piegowaty, sympatyczny 30-latek jest zdeterminowany, by znaleźć sobie partnerkę i gwarantuje, że poświęci jej wszystko, co może.

Gdy dowiedział się o tym, że znalazła się dla niego partnerka, radość mieszała się u niego z dużym zaskoczeniem. Wydawał się nieco wystraszony. Do tej pory traktował program jako eksperyment, a teraz sprawa zrobiła się poważna. – Mój świat się trochę zmieni – powiedział.

Agnieszka: "Czasem staje się trochę facetem"

Agnieszka to wysportowana 31-latka. Eksperci mówią o niej: - Czasem zatraca rolę kobiety i staje się trochę facetem. Jej dominujący charakter może przytłoczyć partnera.

Kobieta ma na koncie kilka burzliwych związków. Przyznała, że była oszukiwana przez byłego partnera. Z kolei drugi partner był alkoholikiem. Na szczęście kobieta ma wspierających rodziców i brata.

Gdy dowiedziała się, że wychodzi za mąż, mocno się wzruszyła i nie kryła łez: - To jest jedna wielka niewiadoma, ale nie mam obaw.

Joanna: "Ona już wygląda jak czyjaś żona"

Joanna ma 32 lata i zarządza dwoma sklepami. Praca stanowi dla niej ucieczkę. Poprzedni mężczyzna po 10 latach zerwał z nią przez SMS-a. Od tamtej pory próbuje poradzić sobie z samotnością. - Ona już wygląda jak czyjaś żona. I już tak funkcjonuje – ocenili eksperci.

Joanna popłakała się z wrażenia: – Nie wierzę! – powtarzała. – Miałam cień nadziei, gdy zgłaszałam się do programu, że to mnie wybiorą, ale nie sądziłam, że to się wydarzy.

- Czy mój mąż już wie, że będzie miał żonę? Oby nie zrezygnował! - dodała. Jedyną osobą, którą Joanna chciała poinformować o radosnej nowinie, była jej przyjaciółka.

Oliwia: "Boję się, że się zaangażuję"

Oliwia to 24-letnia studentka z Gdańska. Jej celem jest założenie rodziny. Jakiś czas temu zmarł jej ukochany ojciec. Dziewczyna nadal mocno to przeżywa. Do tej pory spotykała się z mężczyznami, którymi musiała się opiekować.

Oliwia była nieco wystraszona, ale cieszyła się z wieści o mężu: - Boję się, że się za mocno zaangażuję.

Źródło artykułu:WP Gwiazdy
Komentarze (6)