"Ślub od pierwszego wejrzenia". Nawet nie wniósł jej walizek. Powiedział "pa" i odjechał

Pogram "Ślub od pierwszego wejrzenia" nazywany jest eksperymentem społecznym. To na pewno trudne doświadczenie dla jego uczestników, w ostatnim odcinku pojawiły się łzy.

Magda w "Ślubie od pierwszego wejrzenia"
Magda w "Ślubie od pierwszego wejrzenia"
Źródło zdjęć: © TVN

W programie "Ślub od pierwszego wejrzenia" pobierają się obcy sobie ludzie. Pary dobierają ekspertki, kierując się osobowością, celami w życiu i wartościami, jakie wyznają uczestnicy. W tej edycji taki telewizyjny ślub wzięli m.in. Magda i Krzysztof.

Od pierwszych chwil widać było, że pałają do siebie sympatią. On jest wesołym i otwartym mężczyzną, ona jest kobieca i delikatna. Łączy ich zainteresowanie ezoteryką, dzieli kilka lat w metryce. Magda ma zaledwie 25 lat, mimo tego, że jest bardzo atrakcyjna, widać, że nie jest w stu procentach pewna siebie. Czy to właśnie te emocje wzięły górę?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W 6. odcinku wyemitowanym na platformie Player.pl widzieliśmy, jak pożegnała się z mężem na dwa dni. Nie dość, że Krzysztof z jakiegoś powodu nie wniósł małżonce walizek po schodach, tylko wrócił biegiem do swoich znajomych, to pożegnał się z Magdą suchym "pa". Czy to dlatego zaczęła mieć wątpliwości?

- To może być taki sprawdzian, czy do niego w ogóle dochodzi, że ma żonę. Boję się, że Krzysiek będzie musiał dla małżeństwa z czegoś zrezygnować i tego nie wytrzyma - powiedziała do kamery.

- Chciałabym się poczuć na równi ważna z jego obowiązkami, rodziną, a jeśli tam dla mnie tej przestrzeni nie ma, to ani się nie będę wpychać na siłę, ani nie będę miała żalu - mówiła coraz smutniejszym tonem.

- Wiem, że Krzysiek jest szczery, ale nie wiem, czy nie działa na takiej euforii, która skończy się panicznym stresem - po tych słowach rozpłakała się. Jak myślicie, dlaczego Magda nie czuje się pewnie w tej relacji? Czy Krzysztof naprawdę mógłby być niezadowolony z wyboru ekspertów?

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (68)