"Ślub od pierwszego wejrzenia": Oliwia poleciała na wakacje bez synka. Musiała się tłumaczyć
Choć przygodę z programem "Ślub od pierwszego wejrzenia" Oliwia dawno ma za sobą, nadal ma pokaźne grono fanów, które zdobyła, występując w TVN. Jest z nimi w stałym kontakcie, choć przez to mierzy się nie tylko z pochwałami, ale i ciekawskimi pytaniami. Tym razem musiała się tłumaczyć z wakacji.
07.03.2023 | aktual.: 07.03.2023 21:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Oliwia Ciesiółka jest jedną z bardziej lubianych uczestniczek "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Eksperci "wyswatali" ją z Łukaszem. Wydawało się, że będą tworzyć szczęśliwe małżeństwo i zostaną kolejnym przykładem, że telewizyjny eksperyment działa. Tymczasem ich związek nie przetrwał. Mimo że doczekali się synka.
Oliwia ułożyła sobie życie na nowo. Rąbka tajemnicy uchyla w mediach społecznościowych, gdzie pokazuje też, jak wygląda jej macierzyńska codzienność. Ostatnio jednak wyjawiła, że sporo czasu spędziła sama, bez synka. Skusiła się na korzystną ofertę i poleciała na wakacje do Jordanii.
Na Instagramie zrelacjonowała swój pobyt. Musiała też jednak... tłumaczyć się, dlaczego na wyprawę nie zabrała pociechy. Odpowiedź była zwięzła.
"Czasem najzwyczajniej w świecie organizm domaga się odpoczynku. Potrzebuję niekiedy chwili oddechu. Nie chcę, żeby mój syn patrzył na wiecznie zmęczoną, sfrustrowaną i umęczoną życiem mamę" - napisała na Instastory ucinając, że krótka rozłąka z dzieckiem od czasu do czasu nie jest niczym niewłaściwym.