"Ślub od pierwszego wejrzenia": Martyna pokazała dziecko. Fani już ją krytykują

W trzecim sezonie "Ślubu od pierwszego wejrzenia" widzowie poznali Martynę, która wyszła za Przemka. Mężczyzna wciąż mieszkał w akademiku i uwielbiał zwracać na siebie uwagę. Podczas spaceru z nowopoznaną żoną włożył na siebie strój jednorożca, by przechodnie chcieli robić sobie z nim zdjęcia, a gdy Martyna przyjechała do niego w odwiedziny, nie miał dla niej miejsca.

Z małżeństwa nic nie wyszło, a na koniec programu Martyna usłyszała, że to jej wina, bo się nie starała. Od tamtego czasu minęło jednak już kilka lat i dziś kobieta ma szczęśliwe życie osobiste. Ma narzeczonego, z którym właśnie doczekała się swojego pierwszego dziecka.

22 września Martyna pochwaliła się zdjęciem synka na Instagramie. "Powiem tak - nasza droga, żeby się w końcu zobaczyć, nie była prosta, ale zdecydowanie warta", napisała.

Na Instastories świeżo upieczona matka napisała: "Niektórym ludziom to się naprawdę nudzi… byleby się doje…", a później pokazała dwie wiadomości od niezadowolonych internautów. Jeden z nich napisał: "Następna wielką gwiazdę zgrywa i twarzy dziecka nie pokazuje", a drugi: "Mądre mamy nie pokazują twarzy dzidziusia". "I jak wam tu dogodzić?", zapytała zrezygnowana Martyna.