"Ślub od pierwszego wejrzenia". Krzysztof chciał wycofać się z programu. "Czuję się, jakbym kogoś zabił co najmniej"

Krzysztof ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" był o krok od zrezygnowania z dalszego udziału w programie. Nie spodziewał się bowiem, że wszyscy bliscy odwrócą się od niego tuż przed ślubem. - Czuję, jakbym na nic nie zasługiwał - powiedział przed kamerami.

Krzysztof ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" bardzo przeżył nieobecność bliskich na swoim ślubie
Krzysztof ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" bardzo przeżył nieobecność bliskich na swoim ślubie
Źródło zdjęć: © Kadr z programu

Jedną z par najnowszej dziewiątej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" jest Magdalena i Krzysztof. Ekspertki programu, Julitta Dębska, Zuzanna Butryn i Hanna Kąkol, uznały, że tych dwoje będzie idealnie się dopełniać i w przyszłości stworzą idealne małżeństwo. Czy ich przypuszczenia okażą się trafne? To się dopiero okaże.

Póki co widzowie byli świadkami pierwszych poważnych problemów, z którymi w trzecim odcinku musiał borykać się Krzysztof. Okazało się bowiem, że bliscy pana młodego nie akceptują jego pomysłu, by zawrzeć związek małżeński z zupełnie obcą kobietą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Prawdopodobnie będę sam na weselu. Nikt nie chce przyjechać. Czuję się, jakbym kogoś zabił co najmniej - powiedział Krzysiek w drodze na ślub.

- To nie jest codzienna sytuacja. Mamę możesz zrozumieć, bo każda mama wyobraża sobie ślub inaczej - próbowała ratować sytuację Paulina, przyjaciółka uczestnika.

- Wiem, ale to powinno wszystko troszeczkę inaczej wyglądać. Tak czy siak. Podważanie mnie jako osoby to jest wku...e. I to jeszcze od osoby bliskiej. [...] Myślałem, że najbliżsi staną bardziej murem za mną. "Jeśli twoja decyzja to okej, rób, jesteśmy, kibicujemy". Tylko to jest znowu tak, że ja zawsze muszę myśleć, kto się jak poczuje. A nikt nie myśli, jak ja się mogę czuć - przyznał.

Krzysztof z przyjaciółmi w drodze na ślub
Krzysztof z przyjaciółmi w drodze na ślub© Kadr z programu

W pewnym momencie, w trakcie zakupu garnituru, Krzysztofem zaczęły targać poważne wątpliwości. Nie mając wsparcia rodziny, rozważał wycofanie się z programu.

- Chyba nie dam rady... Nie usłyszałem deklaracji: "Dasz sobie radę" albo "OK, rób, co chcesz, jak będziesz coś potrzebował, to jesteśmy". Przez taką atmosferę czuję, jakbym na nic nie zasługiwał - wyznał ze smutkiem.

Na szczęście, dzięki wsparciu dwojga przyjaciół, mężczyzna zdecydował się nie przerywać eksperymentu i powiedzieć "tak" nieznajomej. Bez względu na to, czy na ceremonii pojawi się jego rodzina, czy nie. - To jest moje życie, ja je kreuję, więc idę do przodu - podsumował.

Krzysztof nie mógł pogodzić się z odmową najbliższych
Krzysztof nie mógł pogodzić się z odmową najbliższych© Kadr z programu
Krzysztof dzielnie pojawił się przed urzędniczką stanu cywilnego
Krzysztof dzielnie pojawił się przed urzędniczką stanu cywilnego© Kadr z programu

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat "One Piece" Netfliksa, masakrujemy "Ślub od pierwszego wejrzenia""Żony Warszawy", a także rozwiązujemy "Problem trzech ciał" i innych nadchodzących ekranizacji. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (25)