"Ślub od pierwszego wejrzenia". Kasia przyznała, że Paweł jej nie pociąga. "Smutno mi się zrobiło"

Widzowie randkowego show TVN spisali już na straty małżeństwo Kasi i Pawła. Wyznanie kobiety z 7. odcinka raczej definitywnie przekreśla szanse na rozwój tej relacji.

Kasia i Paweł ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" mierzą się z pierwszymi małżeńskimi problemami
Kasia i Paweł ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" mierzą się z pierwszymi małżeńskimi problemami
Źródło zdjęć: © TVN
oprac. MOS

Eksperci programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" uznali, że Kasia i Paweł będą świetnie do siebie pasować. Początkowo wiele na to wskazywało - ich ślub i wesele przebiegło w radosnej atmosferze, oboje byli zachwyceni nowo poznanymi partnerami.

Jednak, gdy pozostali sam na sam, mieli coraz mniej powodów do rozmowy. Cała ekscytacja opadła, a Kasia zaczęła się wycofywać. Po trzech dniach kobieta w końcu porozmawiała z mężem o swoich obawach. Zwróciła uwagę, że odrzuca ją jego wygląd.

- Nie mówię, że Paweł musi być dobrze zbudowany: mieć klatę - kaloryfer itd. Ale rzeczywiście chyba ta fizyczność.... Paweł fizycznie mnie nie pociąga - wyznała.

Mimo to Kasia uważa, że jeśli mąż da jej czas i będzie wyrozumiały, dołoży wszelkich starań, aby ich relacja przerodziła się w coś więcej.

- Im bardziej będziesz nalegał, tym bardziej ja będę się oddalała. Musisz dać mi trochę czasu - powiedziała.

Paweł nie ukrywał, że te słowa to zabolały. - Smutno mi się zrobiło. Lubię taką bliskość, więc źle się z tym poczułem - dodał poza wzrokiem żony.

Fani programu nie pozostawili suchej nitki na Kasi. "Nie pociąga jej fizycznie, ale w dniu ślubu sama zaczęła go całować. Przykra sprawa dla faceta";

"Kasia zapewniała w pierwszych odcinkach, że wygląd nie ma znaczenia, że charakter jest ważny i jak to potrzebuje stabilizacji i związku. Po drugie, w dniu ślubu i podczas wesela twierdziła, że Paweł jest jej przeznaczony, były same ochy i achy, jaki się wspaniały mąż trafił. Zapomniała tylko dodać, że Paweł nie pociąga jej fizycznie, a bliskość ją odpycha. Po co było tak udawać, odstawiać szopki, robić Pawłowi nadzieję?" - pisali internauci na profilu "Ślubu od pierwszego wejrzenia na Facebooku".

Pojawiły się też głosy zrozumienia dla kobiety. W końcu wygląd partnera odgrywa mniejszą czy większą rolę w budowaniu relacji. "Paweł po prostu nie jest w jej typie i tyle, nie podoba się jej wizualnie, a to ma ogromne znaczenie w prawdziwym życiu. Przecież nie idziesz w coś, nie zmuszasz się, jeśli druga osoba najzwyczajniej w świecie ci się nie podoba wizualnie, to nie pójdzie" - zauważył jeden z widzów.

Z kolei ekspert programu psycholog Piotr Mosak twierdzi, że... nie wierzy Kasi, że Paweł nie pociąga jej fizycznie, bo na początku "świeciły jej się oczy". Jak myślicie, czy Kasia jeszcze przekona się do Pawła?

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (184)