"Ślub od pierwszego wejrzenia": Kamil opowiedział o największej wadzie Agnieszki
Kamil i Agnieszka byli jedną z par, która pobrała się w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia". Niestety ich związek nie wypalił. Teraz byli małżonkowie opowiadają, co poszło nie tak.
Agnieszka i Kamil ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zostali dobrani przez telewizyjnych ekspertów. Poznali się kilka chwil przed swoim ślubem. Choć początkowo wydawało się, że mają szansę zbudować związek, ostatecznie ich drogi się rozeszły. Ich rozstanie było największym zaskoczeniem dla widzów, którzy wciąż są ciekawi dalszych losów uczestników programu.
Okazuje się, że Agnieszka, która dla nowej relacji zmieniła pracę i przeprowadziła się do męża zaledwie dwa tygodnie po ślubie, nie ma dziś żalu do Kamila, który podjął decyzję o rozstaniu.
Niedawno w sieci pojawiło się nagranie "Spowiedź rozwodników: Agnieszka i Kamil", który zrealizowała stacja TVN. Byli małżonkowie spotkali się, by porozmawiać o tym, co poszło nie tak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Myślę, że te emocje, które były negatywne, to już przepracowaliśmy w tym czasie, kiedy jeszcze mieszkałam u ciebie. I tak naprawdę to nie ma tego żalu. Może jest tam jeszcze jakaś nutka niepewności, ale myślę, że nie ma żadnego żalu, żadnej złości. Potrafimy sobie spojrzeć w oczy, co jest, patrząc na wcześniejsze pary, niebywałe – powiedziała Agnieszka.
Kamil i Agnieszka mieli za zadanie wymienić swoje zalety i wady. - Zalety na pewno, że jesteś szczera, że jesteś lojalna i zaradna. A jeśli chodzi o wady, no to patrząc z perspektywy programu, mogę powiedzieć, że za szybko po prostu oddajesz się cała. No i to chyba taka jedyna wada, którą mogę wymienić. Weźmy ją za trzy – powiedział Kamil.
Teraz w rozmowie z "Party" Kamil powiedział, jak czuje się przed rozwodem. – Myślę, że podejdziemy do tego z Agnieszką totalnie na luzie. Potrafimy się spotkać, pośmiać się i żadnego problemu tutaj nie ma.
