5 lat temu wziął ślub z nieznajomą. Teraz zdradza kulisy programu

Jacek i Natalia nie byli sobie pisani
Jacek i Natalia nie byli sobie pisani
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

13.12.2021 07:17

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Ślub od pierwszego wejrzenia" to kontrowersyjny program na duńskiej licencji, w którym uczestnicy najpierw biorą ślub, a później zaczynają się poznawać i decydują, czy chcą iść razem przez życie. Jednym z pierwszych uczestników show był Jacek Wojciechowski. Jak wspomina swój udział w eksperymencie po 5 latach?

Jacek Wojciechowski był uczestnikiem pierwszej edycji programu, który pojawił się na antenie TVN7 w 2016 r. Eksperci sparowali go z Natalią Kobielą i była to kompletna pomyłka. 30-letni wówczas Jacek miał anielską cierpliwość do młodszej o rok kobiety, a ona zachowywała się, jakby była w programie za karę.

- Mi zależało od początku, ale jak dostawałem takie pstryczki w nos, to się zaczynałem zastawiać, jak bardzo potrafię to wytrzymać. Ciężko było sobie uświadomić, że człowiek ma się starać o osobę, która po prostu tego nie chce – mówił przed kamerami Jacek.

5 lat po programie, który zakończył się dla niego rozwodem, Jacek jest czynny w mediach społecznościowych i chętnie udziela wywiadów. Niedawno zasiadł na kanapie "Dzień dobry TVN" i rozmawiał z Plejadą. To właśnie tam zdradził kulisy programu.

Jacek powiedział, że zorganizowanie ślubu i wszystko, co z tym związane, nic go nie kosztowało. Wszelkie koszty ponosił producent programu. - Nie martwiłem się o nic, począwszy od przejazdu, noclegu czy wyżywienia – mówił Jacek, dodając, że wszystko było dopięte na ostatni guzik.

Zapytany o dzisiejsze relacje z byłą żoną, określił je jednym słowem: "brak".

- Nasze drogi się rozeszły i myślę, że oboje nie czujemy potrzeby wysyłać sobie kartek na święta – stwierdził uczestnik eksperymentu. Dodał, że nie żałuje udziału w programie. Ale dziś szuka miłości na własną rękę.

- Nie zgłosiłbym się drugi raz do programu, gdyż jedno przeżycie jest wystarczające. Nie dlatego, że mam jakieś obiekcje lub złe wspomnienia, a bardziej, że już sam chce zdecydować, z kim układać życie – skwitował Jacek.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (18)
Zobacz także