"Ślub od pierwszego wejrzenia". Dziwna postawa Kasi. Mówi o Pawle i swojej kuzynce
Kasia i Paweł zostali połączeni w parę w ostatniej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia", co było katastrofalną pomyłką. Nie dość, że ich małżeństwo nie przetrwało, to Paweł związał się z kuzynką żony, a sąd jeszcze nie dał im rozwodu. Co w tej sytuacji robi Kasia? Wykorzystuje pięć minut sławy, by stać się gwiazdą Instagrama.
Kasia była bodaj najbardziej kontrowersyjną uczestniczką ostatniej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Mnóstwo widzów krytykowało ją za sposób, w jaki traktuje męża, który stawał dla niej na głowie. To, że ich małżeństwo nie przetrwa, było pewne przed finałem. Ale koniec programu był początkiem czegoś zupełnie nowego.
Po zakończeniu "Ślubu od pierwszego wejrzenia" Paweł w końcu mógł się wypowiedzieć na temat relacji z Kasią. I choć nie chciał publicznie prać brudów, to dał jasno do zrozumienia, że Kasia zachowywała się co najmniej dziwnie i nie fair. Nawet po programie robiła mu pod górkę, jeśli chodzi o rozwód. "Kasia dopiero trzeci pozew rozwodowy odebrała. Ciężko ją chyba w domu zastać" – pisał z przekąsem Paweł na Instagramie.
Kasia również jest obecna w mediach społecznościowych i widać, że bardzo zależy jej na rozkręceniu kariery influencerki. Jej profil śledzi ponad 46 tys. osób, a kolejne firmy zgłaszają się do niej ze swoimi produktami. Aby przyciągnąć uwagę, Kasia zorganizowała ostatnio sesję pytań i odpowiedzi. Większość dotyczyła jej relacji z Pawłem, a także jego nowej partnerki, która jest kuzynką Kasi.
Paweł już w grudniu pisał, że ciągle czeka na rozwód, a Kasia wcale nie ułatwia rozstania. Tymczasem ona na pytanie: "Czy utrzymujesz kontakt z Pawłem?", odpowiedziała: "Niestety nie". Czy to oznacza, że żałuje straconej szansy na pozostanie jego żoną? Też nie, bo "kibicuje" swojej kuzynce, którą wyswatała z Pawłem.
"Trzymam za nich kciuki" – odpowiadała Kasia, gdy ktoś ją pytał o Pawła i kuzynkę.
Pojawiały się też zapytania o jej życie miłosne. Kasia formalnie jest nadal żoną Pawła, ale zezwala mu na akty niewierności z bliską krewną, podczas gdy sama też ma kogoś "na boku". Uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie powiedziała wprost, kto zawrócił jej w głowie. Ale dała jasno do zrozumienia, że po programie "być może" nie jest już singielką.