"Ślub od pierwszego wejrzenia". Czy Iga pasowałaby lepiej do Kamila?
Niestety Idze nie udało się pozostać w małżeństwie z Karolem, którego dopasowali jej telewizyjni "eksperci". Czy rację mogą mieć widzowie, którzy od początku obstawiali, że jej mężem powinien być ktoś inny?
"Ślub od pierwszego wejrzenia" to kontrowersyjne show, które paruje ze sobą ludzi i stawia przed urzędnikiem stanu cywilnego. Po jednym miesiącu tak zaaranżowanego małżeństwa para musi zdecydować, czy zostaje w małżeństwie, czy wnosi o rozwód.
Ludzi dobierają w pary osoby nazywane przez produkcję ekspertami. Jednak potrzeba dużo dobrej woli, by zaufać ich osądom. Póki co kilka sezonów show to pasmo rozwodów z trzema wyjątkami.
Do par rozwiedzionych w finale 5 sezonu dołączyli Iga i Karol. Byli tak niedobrani, że widzowie przecierali oczy ze zdumienia, gdy w dniu ślubu się okazało, że "eksperci" wybrali właśnie ich. Wiele osób na social mediach programu i uczestników podkreślało, że Iga powinna być... z Kamilem, mężem innej uczestniczki.
O tę kwestię dziewczyny zapytał magazyn "Party".
- Wiem, że były takie ankiety i ludzie nas parowali inaczej. Wierzyli, że będę z Kamilem. To pokazuje, jak ludzie odbierają to, co widzą. Moi znajomi, którzy nie wiedzieli, że biorę udział w eksperymencie, też mówili, że motocyklista do mnie pasuje. Oni też to tak odbierali, znając mnie - powiedziała Iga.
- Ja go nie znam, ale jakbym jako widz to oglądała, to też bym się z nim sparowała. Ale nauczyłam się już, że nie warto oceniać tego, co się widzi w telewizji, bo to tylko fragmenty. Być może tak, być może nie - dodała wymijająco.
Trudno zapytać o to Kamila, bo aktualnie trwa w małżeństwie z Izą, mimo kłopotów, których nie udało im się uniknąć.