"Ślub od pierwszego wejrzenia": Anita, Adrian i ich mała rodzina
Anita i Adrian to jedna z tych par, które po zakończeniu emisji programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" zdecydowała się na dalsze wspólne życie. Zakochani doczekali się nawet dwójki dzieci. Anita opowiedziała nieco o macierzyństwie.
23.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Anita Szydłowska i Adrian Szymaniak to jedni z najbardziej rozpoznawalnych uczestników programu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Choć jest to show o dosyć kontrowersyjnej formule, szybko zdobyło całkiem pokaźne grono fanów. Ci każdego roku wyczekują na kolejnych śmiałków, którzy decydują się odmienić swoje życie u boku obcej osoby.
Anita Szydłowska i Adrian Szymaniak to para, która pozornie do końca do siebie pasowała. On od razu zauroczył się w potencjalnej partnerce, ona zaś nie do końca była nim zachwycona wizualnie, ale postanowiła postawić wszystko na jedną kartę i zaryzykować. Czy to się opłaciło? Jak najbardziej. Po ponad dwóch latach od emisji Anita i Adrian tworzą zgraną parę.
Ich małżeństwo przetrwało. Co więcej, Anita i Adrian doczekali się dwójki dzieci, a ich rodzinę uzupełnia pies. Para połączona przez telewizyjne show zaraża swoją pozytywną energią. I choć z pewnością spotykają ich trudności, jak to w życiu bywa, oni starają się o tym nie mówić.
Na swoim instagramowym profilu Anita udostępniła rodzinne fotki i opowiedziała nieco o macierzyństwie: "Dzieciaki mają coraz więcej interakcji i coraz częściej Bianka też potrafi pokazać co jej się podoba, a co nie. Zaczynają się też pierwsze prawdziwe akcje, jak to w rodzeństwie. Raz Jerzy bawi się dinozaurami nad głową Bianki, a ona przestraszona jego rykami zaczyna płakać, innym razem brat zabiera jej ulubionego pachnącego misia i znów jest płacz" - napisała uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia".
"Posiadanie rodzeństwa stwarza wiele możliwości do ćwiczenia dzielenia się. Często robimy wymianki, głośno mówimy "proszę" i "dziękuję", nagradzamy Malucha brawami, kiedy przynosi coś siostrzyczce. Natomiast pamiętajmy - nie zmuszamy, nic na siłę , asertywność i walka o swoje w życiu też jest bardzo ważną cechą" - dodała Anita.
Zobacz także
Życie z dwójką dzieci rzeczywiście może bywać trudne. Jednak zdjęcia, które udostępniła Anita pokazują, że warto włożyć każdy trud i wysiłek w tworzenie rodziny, bo to zwyczajnie daje ogromne szczęście.
Miło widzieć, że para, która poznała się dzięki telewizyjnemu eksperymentowi tak dobrze sobie radzi. Życzymy im jak najwięcej szczęścia!