"Ślub od pierwszego wejrzenia": Anita, Adrian i ich mała rodzina

Anita i Adrian to jedna z tych par, które po zakończeniu emisji programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" zdecydowała się na dalsze wspólne życie. Zakochani doczekali się nawet dwójki dzieci. Anita opowiedziała nieco o macierzyństwie.

"Ślub od pierwszego wejrzenia": Anita i Adrian chwalą się rodziną.
"Ślub od pierwszego wejrzenia": Anita i Adrian chwalą się rodziną.
Źródło zdjęć: © Instagram.com

Anita Szydłowska i Adrian Szymaniak to jedni z najbardziej rozpoznawalnych uczestników programu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Choć jest to show o dosyć kontrowersyjnej formule, szybko zdobyło całkiem pokaźne grono fanów. Ci każdego roku wyczekują na kolejnych śmiałków, którzy decydują się odmienić swoje życie u boku obcej osoby.

Anita Szydłowska i Adrian Szymaniak to para, która pozornie do końca do siebie pasowała. On od razu zauroczył się w potencjalnej partnerce, ona zaś nie do końca była nim zachwycona wizualnie, ale postanowiła postawić wszystko na jedną kartę i zaryzykować. Czy to się opłaciło? Jak najbardziej. Po ponad dwóch latach od emisji Anita i Adrian tworzą zgraną parę.

Ich małżeństwo przetrwało. Co więcej, Anita i Adrian doczekali się dwójki dzieci, a ich rodzinę uzupełnia pies. Para połączona przez telewizyjne show zaraża swoją pozytywną energią. I choć z pewnością spotykają ich trudności, jak to w życiu bywa, oni starają się o tym nie mówić.

Na swoim instagramowym profilu Anita udostępniła rodzinne fotki i opowiedziała nieco o macierzyństwie: "Dzieciaki mają coraz więcej interakcji i coraz częściej Bianka też potrafi pokazać co jej się podoba, a co nie. Zaczynają się też pierwsze prawdziwe akcje, jak to w rodzeństwie. Raz Jerzy bawi się dinozaurami nad głową Bianki, a ona przestraszona jego rykami zaczyna płakać, innym razem brat zabiera jej ulubionego pachnącego misia i znów jest płacz" - napisała uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia".

"Posiadanie rodzeństwa stwarza wiele możliwości do ćwiczenia dzielenia się. Często robimy wymianki, głośno mówimy "proszę" i "dziękuję", nagradzamy Malucha brawami, kiedy przynosi coś siostrzyczce. Natomiast pamiętajmy - nie zmuszamy, nic na siłę , asertywność i walka o swoje w życiu też jest bardzo ważną cechą" - dodała Anita.

Życie z dwójką dzieci rzeczywiście może bywać trudne. Jednak zdjęcia, które udostępniła Anita pokazują, że warto włożyć każdy trud i wysiłek w tworzenie rodziny, bo to zwyczajnie daje ogromne szczęście.

Miło widzieć, że para, która poznała się dzięki telewizyjnemu eksperymentowi tak dobrze sobie radzi. Życzymy im jak najwięcej szczęścia!

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)