Trwa ładowanie...

Skandal w Sejmie. "Wiadomości" TVP zaliczyły wpadkę przy wytykaniu winowajców

We wtorek 8 lutego "Wiadomości" przygotowały materiał pt. "Pamięci o 'niezłomnych' wciąż trzeba bronić". W reportażu wykorzystano nagrania z sali sejmowej, w której tego samego dnia doszło do skandalu z udziałem niektórych posłów Lewicy i KO. "Wiadomości" chciały wyraźnie pokazać sprawców, ale montażysta się nie popisał.

"Wiadomości" nagłośniły skandal w Sejmie"Wiadomości" nagłośniły skandal w SejmieŹródło: TVP VOD
d60wmqz
d60wmqz

- Blisko osiem dekad po zakończeniu wojny żołnierze niezłomni są nadal nazywani bandytami. Na uczczenie minutą ciszy polskich bohaterów, którzy walczyli z sowietami i przez nich zostali wyklęci, nie chcieli się zgodzić w Sejmie m.in. politycy Lewicy i Koalicji Obywatelskiej – mówiła Edyta Lewandowska w "Wiadomościach".

W materiale, który został pokazany po tych słowach, nikt nie nazywał żołnierzy niezłomnych bandytami. Pokazano jednak nagranie z sali sejmowej, gdzie Elżbieta Witek najpierw poprosiła o powstanie i uczczenie minutą ciszy zmarłego Jerzego Osiatyńskiego. Następnie przypomniała, że dokładnie 71 lat temu śmierć z ręki komunistów poniósł Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka".

- W ocenie historyków to jeden z najwybitniejszych żołnierzy walczących w wojnie obronnej 1939 r. Posłowie złożyli hołd także jego podkomendnym, oficerom Armii Krajowej również zamordowanym przez komunistów – mówił dziennikarz TVP.

Sejm: Awantura o upamiętnienie Łupaszki

- Uczcijmy ich pamięć minutą ciszy – powiedziała Elżbieta Witek na nagraniu wykorzystanym przez "Wiadomości".

d60wmqz

- Po tych słowach część posłów Lewicy i Koalicji Obywatelskiej wyszła. "Bandyci" – tak o Łupaszce i jego żołnierzach, w tym Danucie Siedzikównie "Ince" mówili komuniści. I jak widać, są nadal tacy, którzy firmują tę kłamliwą narrację - przekonywał dziennikarz TVP.

tvp TVP VOD
Źródło: TVP VOD

W rzeczywistości niektórzy posłowie i posłanki Lewicy i KO siadali lub zaczęli wychodzić z sali od razu po tym, gdy usłyszeli nazwisko "Łupaszki", a nie po prośbie o uczczenie minutą ciszy. Widać to na całym nagraniu dostępnym w sieci, które w "Wiadomościach" zostało przycięte tak, by pasowało do narracji dziennikarza. Następnie autor reportażu zaznaczył czerwonymi kółeczkami drzwi, przez które wychodzili politycy opozycji.

I w tym momencie doszło do niefortunnej pauzy. Gdy lektor mówił o "tych, którzy nadal firmują kłamliwą narrację" o "Łupaszce" i innych żołnierzach niezłomnych, obraz zatrzymał się tak, że czerwone kółeczka obejmowały m.in. stojących przy swoich miejscach posłów Konfederacji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d60wmqz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d60wmqz