"Siostry wielkiej wagi". Uczestniczka programu trafiła do szpitala. "Jej płuca się poddały"
- Powiedzieli nam, że jej płuca się poddały. Że jej organizm wysiadał. Nagle znaleźliśmy się w sytuacji, w której musieliśmy myśleć o pogrzebie naszej siostry - mówi Amanda, siostra Tammy Slaton z programu "Siostry wielkiej wagi".
02.02.2022 | aktual.: 02.02.2022 09:27
Tammy Slaton to bohaterka programu "Siostry wielkiej wagi" na stacji TLC. Trzy sezony programu pokazuje także Player.pl. Tammy i jej siostra Amy założyły kanał na YouTube, za pośrednictwem którego opowiadały o swoim życiu. Przed kamerami show Tammy i Amy walczyły ze swoją chorobliwą otyłością, starając się odzyskać zdrowie. Amy udało się schudnąć do tego stopnia, że w listopadzie 2020 r. urodziła syna. Tammy miała jednak znacznie poważniejsze problemy z wagą i ze swoim zdrowiem.
Jak podają amerykańskie media, Tammy musiała trafić do szpitala z powodu niewydolności płuc. Sytuacja była na tyle poważna, że lekarze wprowadzili ją w śpiączkę, nie dając rodzinie wiele nadziei na to, że kobieta przeżyje zdrowotne komplikacje. Co się stało?
Pod koniec ostatniego sezonu "Sióstr wielkiej wagi" Tammy trafiła do szpitala. Dzień wcześniej zameldowała się w specjalistycznym ośrodku w Ohio, gdzie miała przejść turnus odchudzający i terapię. Kobieta uzależniła się od alkoholu, palenia, zachorowała na depresję. Po kilkunastu godzinach w ośrodku do Tammy przyjechała karetka.
- Lekarze nie wiedzieli, czy przeżyje noc, a nawet kilka następnych godzin - powiedział w programie Chris, brat Tammy. Siostra dodała natomiast, że sytuacja była na tyle poważna, że rodzina musiała zacząć myśleć o pogrzebie.
Uczestniczka programu spędziła w szpitalu trzy tygodnie. Lekarze musieli założyć jej rurkę tracheotomijną. Wygląda jednak na to, że jej stan zdrowia się polepszył i Tammy wróciła do ośrodka, by dokończyć leczenie. Brat cytowany przez "People" donosi, że w 30 dni schudła 50 kg.
Tammy miała trudności ze zrzuceniem wagi. W pierwszym sezonie programu lekarze powiedzieli siostrom, że jeśli nie zrzucą kilkudziesięciu kilogramów, mogą umrzeć. Żeby zakwalifikować się do operacji zmniejszenia żołądka, musiały schudnąć. Amy się to udało. W pierwszym sezonie programu ważyła ok. 184 kg. Na koniec trzeciego waga pokazywała już 124 kg. Mogła zajść w ciążę i urodzić zdrowego chłopca.
Natomiast Tammy w programie przyznawała wprost, że ma problemy z nadużywaniem alkoholu. Jak mówiła, wypijała tygodniowo osiem butelek różnych alkoholi. Przyznała jednak, że ma dość ciągłego chorowania i angażuje się w terapię.
- Nie robię tego dla innych. Zdecydowałam, że postawię swoje dobro ponad wszystko - skomentowała.