Sierocki został w TVP. Jego nowy program to porażka

Marek Sierocki jako jeden z nielicznych przeżył rewolucję w TVP. Dostał nawet nowy program. Jednak jego oglądalność jest jak na razie daleko od zadowalających.

Nowy program Marka Sierockiego w TVP ma słabą oglądalność
Nowy program Marka Sierockiego w TVP ma słabą oglądalność
Źródło zdjęć: © fot. Kapif

Marek Sierocki pracuje w TVP od 37 lat. Dla kolejnych pokoleń był twarzą "Teleexpresu", z którym pożegnał się w grudniu 2023 r. po zmianach w mediach publicznych. Tuż po świętach pojawiła się informacja, że dni prezentera w TVP są policzone. Żałował go m.in. Wojciech Mann, ale już nie Kuba Wojewódzki.

Sam Sierocki nie odnosił się do tego, co się działo wtedy w TVP. Nie bronił "dobrej zmiany", dla której pracował przez osiem lat. - Nigdy nie komentowałem żadnych zmian czy rozwiązań personalnych. W ogóle nie oceniam ludzi. Może jestem trochę z innego świata, ale zostałem wychowany zgodnie z zasadą: nie oceniaj innych, bo sam będziesz oceniony - powiedział w niedawnej rozmowie z Plejadą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Taka postawa mogła mieć wpływ na to, że Sierocki został na pokładzie. Dostał nawet nową pracę, bo od 8 marca prowadzi program muzyczny "To jest grane", który jest podróżą po listach przebojów w Polsce i na świecie. Oprócz tego pokazywane są nowe teledyski, płyty. W każdym wydaniu, w ramach kartki z kalendarza, gospodarz przypomina widzom dawne przeboje.

Według danych Nielsena "To jest grane!" nie radzi sobie jednak zbyt dobrze. Średnia widownia trzech pierwszych odcinków programu "To jest grane!" emitowanych w piątki o 21.55 w TVP2 wyniosła 175 tys. osób. Rynkowy udział stacji ukształtował się na poziomie 1,69 proc. w gronie wszystkich widzów, 1,01 proc. w grupie komercyjnej 16-49 oraz 1,17 proc. w grupie 16-59. Najwięcej widzów przyciągnął pierwszy odcinek (z 8 marca), który śledziło 205 tys. osób.

Co ciekawe, większą oglądalnością cieszyły się powtórki programu emitowane w soboty o 11.30 - średnio oglądało je 216 tys. widzów, co przełożyło się na 3,8 proc. udziału w gronie wszystkich widzów.

Marek Sierocki o swojej przyszłości

Takie, a nie inne wyniki mogą sprawić, że notowania Sierockiego w TVP raczej nie będą należeć do wysokich. Sam prezenter zdaje sobie sprawę, że choć przeżył polityczną zawieruchę, nie może czuć się pewnie w swoim miejscu pracy.

- Jak mówi tytuł wielkiego polskiego przeboju, który bardzo lubię, "Nic nie może wiecznie trwać". Każdy z nas powinien być gotowy na to, że kiedyś jego sprawy zawodowe dobiegną końca, skończą się rzeczy, którymi się zajmuje. To jest normalne. Ja zajmuję się muzyką w Telewizji Polskiej już ponad 37 lat, i mam świadomość, że prędzej niż później przyjdzie taki dzień, kiedy przestanę to robić. Zobaczymy, ile to jeszcze potrwa - wyznał prezenter Plejadzie.

W 52. odcinku podcastu "Clickbait" rozwiązujemy "Problem trzech ciał" Netfliksa, zachwycamy się "Szogunem" na Disney+ i wspominamy najlepsze seriale 2023 roku nagrodzone na gali Top Seriale 2024. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu:WP Teleshow
marek sierockitvptelewizja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)