Sara Müldner po latach. Gwiazda "Na dobre i na złe" jest już dorosła

Sara Müldner na pewno zapadła w pamięć widzom serialu "Na dobre i na złe". Jako dziewczynka wcielała się w rolę Julki, adoptowanej córki Kuby (Artur Żmijewski) i Zosi (Małgorzata Foremniak). W tasiemcu zaczęła grać w 1999 r. jako 10-latka. 8 lat później odeszła z pracy. Zrezygnowała zarówno z występów przed kamerą, jak i brylowania na czerwonym dywanie. Zapadła się pod ziemię. Co się z nią działo?

Nastolatka postanowiła skupić się na nauce. Wyjechała do Francji. Co jakiś czas pojawiała się na branżowych imprezach i pozowała do zdjęć z koleżankami po fachu. Teraz jest już dorosła. Niedawno skończyła 32 lata.

Zobaczcie zdjęcia Sary!

Orły 2021. Zagłosuj na najlepszy polski film!

Sara jako dziecko była wziętą aktorką. Sympatyczna dziewczynka miała w sobie coś, co ujmowało serca widzów. Można ją było oglądać w produkcjach: "Trzy szalone zera", "Lokatorzy", "Tygrysy Europy", "Sąsiedzi". Dubbingowała też filmy dla najmłodszych, zdarzyło jej się wystąpić w Teatrze Telewizji.

Kilka lat później po tym, jak tajemniczo zniknęła z branży, pokazała się w odcinku specjalnym "Familiady", czasem bywała w programach śniadaniowych.

Müldner jako 18-latka wyjechała z Polski, by w Paryżu uczyć się filozofii, studiowała też iberystykę. W serialu grana przez nią Julka została wysłana do Australii. Choć Sara zrezygnowała z roli w "Na dobre i na złe", jej postać mogła w każdej chwili wrócić. I tak się stało. Wcieliła się w nią Aleksandra Hamkało.

Kilka lat temu Müldner zdradziła, że nie zrezygnowała z marzeń o karierze aktorskiej, którą przed laty przerwała.

- Bardzo bym chciała zacząć coś grać, ale niestety, to jest taki zawód, że nie można specjalnie planować. Bardzo rzadko wszystko się spełnia, co sobie postanawiamy. Granie to mój cel, to jest ważne. A nie pojawianie się na eventach samo w sobie - mówiła Sara Müldner w wywiadzie dla Wirtualnej Polski w 2016 r.

Obecnie Sara ma 32 lata, ale nadal wygląda jak nastolatka. To dla niej problem, bo na castingach jest odrzucana właśnie przez młodzieńczy wizerunek. Jednak aktorka nie poddaje się.

Na początku roku przypomniała o sobie, pojawiając się na nagraniach do programu "Jaka to melodia?", teraz zdecydowała się na romantyczną, wiosenną sesję.

Dziecięca gwiazda wyrosła - czy wróci do grania? Fani "Na dobre i na złe" na pewno chętnie znów zobaczyliby aktorkę na ekranach telewizorów. Niestety, Sara stroni od wydarzeń show-biznesowych i nie udziela się w sieci, co może utrudniać jej kontakt z wielbicielami.