Sandra Kubicka o "Tańcu z Gwiazdami": "Ktoś próbował mnie psychicznie zniszczyć"
03.01.2020 17:39, aktual.: 03.01.2020 18:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sandra Kubicka brała udział w ostatniej edycji "Tańca z Gwiazdami". Niestety, nie wspomina miło programu.
Sandra Kubicka wydawała się być jedną z faworytek 10. edycji "Tańca z Gwiazdami". Jednak od samego początku los rzucał jej kłody pod nogi. Jej partner taneczny Adam Adamonis doznał kontuzji i musiał pożegnać się z programem. Zastąpił go Wojciech Jeschke.
- Bardzo się stresowałam zmianą partnera. Miałam gdzieś z tyłu głowy, że może odpadnę, bo ludzie głosowali na Adama, a nie na mnie, ale przechodziłam dalej - powiedziała w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle.
W dodatku co tydzień przed jej występem prezentowano krótkie zapowiedzi, które wywoływały kontrowersje. Sandra Kubicka wyznała, że w dzieciństwie dzieci z niej szydziły. Oberwało jej się również za adopcję psa, którego szybko oddała.
Nic dziwnego, że modelka myślala, że wisi nad nią klątwa. - Co piątek miałam jakąś aferę, co piątek ktoś próbował mnie psychicznie zniszczyć, ale się nie dałam - wyznała.
Zdaniem Kubickiej problem dotyczył również faktu, że na co dzień mieszka z ukochanym w Stanach Zjednoczonych. - Zanim program się zaczął, ludzie chcieli mnie zniechęcić. Mówili: "takich jak ty nie lubimy w Polsce, takie jak ty powinny siedzieć w Ameryce" - wspomina.
Jednak celebrytka nie dała po sobie poznać, że przejmuje się krytyką. W końcu udało jej się zajść daleko. Zajęła w "Tańcu z Gwiazdami" 3. miejsce.