"Sanatorium miłości": Pandemia przekreśliła szanse na miłość?

"Sanatorium miłości" było przygodą dla grupy samotnych seniorów. Nawet jeśli nie odnaleźli partnera czy partnerki na jesień życia, to przekonali się, że codzienność może jeszcze być źródłem radości. Wystarczy dać sobie szansę!

Wiesława Kwiatek wzięła udział w pierwszej edycji "Sanatorium miłości"
Wiesława Kwiatek wzięła udział w pierwszej edycji "Sanatorium miłości"
Basia Żelazko

10.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 08:04

"Sanatorium miłości" nie okazało się być amorem ze strzałą łączącym ludzi węzłem małżeńskim, a mimo to zyskało mnóstwo oddanych fanów. W programie seniorzy bawili się, poznawali siebie na nowo, opowiadali o emocjach. Jak często w telewizji widzimy niemłodych ludzi i słuchamy o ich rozterkach? Widzowie z miejsca pokochali uczestników! Wśród nich Wiesię, czyli Wiesławę Kwiatek. Radosna blondynka swoim uśmiechem zaraża wszystkich dokoła. Czy sympatyczne usposobienie pomogło jej odnaleźć drugą połówkę już po programie?

Wiesia jest wdową, z mężem przeżyła 23 lata, doczekała się wnuczki. Ale wciąż pragnie zaznać szczęścia i dzielić z kimś codzienność. W programie poznała Cezarego, z którym się zaprzyjaźniła. Niestety śmierć seniora przekreśliła ich plany.

Wiesia z "Sanatorium miłości" czy odnalazła miłość po programie?

Okazało się, że Wiesława nie próżnuje i od czasu do czasu poznaje nowych panów.

- W sierpniu pojechałam nad morze z grupą przyjaciół. Podszedł do mnie mężczyzna, chwilę rozmawialiśmy. Okazało się, że jest z Trójmiasta. Postanowiliśmy się wymienić numerami telefonów. Ale ze względu na dzielącą nas odległość i panującą epidemię, nie byłam pewna, czy z tego może zrodzić się uczucie - powiedziała w rozmowie z "Na żywo".

Od lata minęło kilka długich miesięcy, a seniorzy wciąż pozostają w kontakcie. Pandemia nie sprzyja romansom i nowym znajomościom, więc pozostaje nam życzyć wytrwałości. Może kolejne lato przyniesie prawdziwe gorące uczucie?

Zobacz także
Komentarze (11)