"Sanatorium miłości": Iwona miała guza trzustki. "Wyhodowałam sobie raka"
[GALERIA]
"Sanatorium miłości" było hitem jesiennej ramówki Telewizji Polskiej. Widzowie pokochali dwunastu seniorów, którzy postanowili poszukać swoich drugich połówek. Jedną z bohaterek, która cieszyła się największą sympatią fanów, była Iwona Mazurkiewicz. Kobieta nie tylko rozkochała w sobie telewidzów, ale również kilku panów w Ustroniu. O względy 61-latki zabiegało aż trzech kuracjuszy: Gerard, Wojtek i Waldek. I choć w programie nie znalazła tego jedynego, uśmiech nawet na chwilę nie schodził jej z twarzy. Nikt zatem nie wiedział, jak wieloma dramatami naszpikowane jest jej życie...
Iwona z "Sanatorium miłości" - nieszczęśliwa miłość
Iwona z "Sanatorium miłości" przeszła w życiu wiele dramatów. Z pierwszym mężem rozstała się z powodu jego uzależnienia. W 2001 r. zmarła jej ukochana mama, z którą była silnie związana. To do niej zwracała się, gdy miała problem i to jej pierwszej mówiła o swoich sukcesach.
Iwona z "Sanatorium miłości" została wdową
Los się do niej uśmiechnął, gdy po raz drugi stanęła na ślubnym kobiercu. Poczuła, że wreszcie stanęła na nogi i uwierzyła, że to właśnie z tym mężczyzną spędzi resztę swojego życia. Niestety, mąż poważnie zachorował, a Iwona przez 7 lat czuwała przy jego łóżku. W 2010 r. została wdową.
Iwona z "Sanatorium miłości" zachorowała na raka
Iwona z "Sanatorium miłości" poczuła, że jej świat runął w gruzach. Długo nie potrafiła pozbierać się po kolejnej tragedii. Wtedy jeszcze nie wiedziała, że los przygotował dla niej następny cios. - Przez półtora roku cierpiałam z tęsknoty. Tym cierpieniem wyhodowałam sobie raka - przyznała na łamach "Rewii". Usłyszała diagnozę lekarzy: guz trzustki.
Iwona z "Sanatorium miłości" przeszła operację
Początkowo Iwona załamała się. Była przygotowana na najgorsze. Na szczęście rodzina, a w szczególności syn, nie pozwoliła jej się poddać. Dzięki szybkiej operacji wróciła do zdrowia. Obiecała sobie, że już nigdy nie da za wygraną i już zawsze będzie szczęśliwa. Pierwszym krokiem ku lepszemu życiu miał być udział w "Sanatorium miłości".
Iwona z "Sanatorium miłości" znów zakochana
Choć w "Sanatorium miłości" wielu smaliło do niej cholewki, ona nie pokochała żadnego z nich. Dopiero po emisji programu poczuła miętę do jednego z uczestników. Tym szczęściarzem okazał się Gerard. Para spędziła wspólnie święta i nie wykluczają ślubu w przyszłości. Jak przyznała Iwona w rozmowie z "Rewią", ukochany jest o nią bardzo zazdrosny.
- Gerdziu może być spokojny. Od razu wszystkich uprzedzam, że moje serce jest zajęte! - podsumowała szczęśliwa Iwona.