Ryzykował nie tylko swoim życiem. Syn "łowcy krokodyli" idzie w jego ślady

Steve Irwin bez obaw mocował się z krokodylami, łapał gołymi rękami jadowite węże, przytulał lwy i tygrysy. Widzowie przywykli do jego brawury, ale jeden z "wyczynów" spowodował powszechne oburzenie i wpłynął na zmianę australijskiego prawa.

Steve Irwin zaraził syna pasją do dzikich zwierząt
Źródło zdjęć: © East News

- Świat zwierzęcy zemścił się na Irwinie – napisała po śmierci przyrodnika Germaine Greer, australijska pisarka i feministka. Steve Irwin zmarł 4 września 2006 r. I choć wielu wróżyło mu śmierć w paszczy wielkiego gada, zabójcą "łowcy krokodyli" okazała się dwumetrowa płaszczka.

Obejrzyj: Hipcio kontra krokodyle. Nagranie świadka

Irwin był właścicielem i zarządcą Australia Zoo, ale ogólnoświatową sławę zdobył prowadząc programy przyrodnicze, m.in. "Łowca krokodyli" (1996-2007), któremu zawdzięcza swój przydomek. Dla jednych był wybitnym ekspertem, miłośnikiem zwierząt działającym na rzecz ochrony środowiska. Inni widzieli w nim showmana, który podejmuje niepotrzebne ryzyko w kontakcie z groźnymi zwierzętami.

Zapasy z krokodylem, podnoszenie dzikich drapieżników do kamery itp. przysporzyło mu zarówno fanów, jak i krytyków. Największe oburzenie wywołało jego zachowanie z początku 2004 r. Irwin wszedł w swoim zoo do zagrody prawie czterometrowego krokodyla różańcowego, żeby nakarmić go mięsem kurczaka. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że Irwin jedną ręką rzucał mięso, a w drugiej trzymał miesięcznego synka, Roberta.

Obraz
© East News

Wydarzenie było nagrywane i wkrótce odbiło się szerokim echem nie tylko w Australii. Irwin po raz kolejny wystawił się na ostrą krytykę, choć tym razem w grę wchodziło ryzykowanie życiem własnego dziecka.

Mick Pitman, kolega po fachu Irwina i ojciec trójki dzieci, powiedział "The Sydney Morning Herald", że nigdy by tak nie ryzykował. Krokodyle różańcowe są znane z atakowania ludzi wchodzących na ich terytorium, dlatego zdaniem Pitmana nawet karmienie ich w zoo nie powinno się odbywać w bezpośredniej odległości. Nie mówiąc już o trzymaniu na ręku niemowlęcia.

- Mówimy tu o ludojadach, które powinny być traktowane z szacunkiem, na jaki zasługują – dodał Pitman.

Zachowanie Irwina rozpoczęło także dyskusję na temat zmian legislacyjnych. To właśnie po jego "wyczynie" australijski parlament postanowił zaostrzyć reguły dotyczące pracy z niebezpiecznymi gadami. Od tamtego czasu dzieci, dorośli odwiedzający zoo i nieprzeszkoleni członkowie personelu mieli zakaz wkraczania do strefy dla krokodyli

Robert Irwin to dziś 15-letni chłopak, który mimo pamiętnego zdjęcia i śmierci ojca po podpłynięciu do płaszczki, wcale nie odciął się od rodzinnej tradycji. Razem z mamą i starszą siostrą od lat występuje w programach przyrodniczych, współtworzy książki i rozwija się jako fotograf.

Robert nie ukrywa, że jest zafascynowany dokonaniami swojego ojca i uważa go za wzór. Występując przed kamerami często ryzykuje i niedawno wyznał, że właśnie te chwile niepewności w kontakcie z naturą są tym, co kocha. Dziennikarka ET Canada po tej deklaracji zapytała go, czy śmierć ojca nie była dla niego nauczką?

- W życiu wszystko jest nieprzewidywalne. Nie wiesz, jak długo będziesz żyć, dlatego trzeba ten czas wykorzystać w pełni. Dzielić się miłością i zarażać pozytywnym nastawieniem – stwierdził 15-letni syn "łowcy krokodyli".

Zupełnie inne podejście do krokodyli mieli australijscy specjaliści, którzy kilka lat zaczęli odnotowywać coraz częstsze ataki tych gadów. Zwierzęta pojawiały się w miejscach, w których do tej pory ich nie było. Twórcy dokumentu "Nie zadzieraj z krokodylem" próbowali dowiedzieć się, dlaczego krokodyle atakują, jak się przed nimi uchronić i jednocześnie pozwolić im żyć w ich naturalnym środowisku.

Oglądaj film dokumentalny "Nie zadzieraj z krokodylem" w Telewizji WP w środę 26 czerwca o 22:55. Stacja dostępna jest naziemnie na ósmym multipleksie (MUX8), na platformie NC+ (kanał: 73) oraz w najlepszych sieciach kablowych, w tym m.in.: UPC (kanał 116/158), Vectra (128), Multimedia (38), Netia (30), Inea (28), Toya (25) oraz wielu innych.

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta