Rozrywka"Rolnik szuka żony". Zazdrość i niezdecydowanie. Kandydatki nie potrafiły powstrzymać emocji

"Rolnik szuka żony". Zazdrość i niezdecydowanie. Kandydatki nie potrafiły powstrzymać emocji

Rolnicy chcieli sprawdzić dziewczyny w różnych zadaniach. Przy okazji sprawdzili, jak gotują.

"Rolnik szuka żony". Zazdrość i niezdecydowanie. Kandydatki nie potrafiły powstrzymać emocji
Źródło zdjęć: © facebook.com
Patrycja Ceglińska-Włodarczyk

21.10.2018 | aktual.: 22.10.2018 11:08

W najnowszym odcinku programu "Rolnik szuka żony" panie muszą udowodnić rolnikom, że poradzą sobie ze wszystkimi zadaniami. Na początek Krzysztof postanowił sprawdzić, jak dziewczyny radzą sobie przy pracy z ciągnikiem. Musiały też nakarmić zwierzaki.

Jessica chyba nie do końca odnajduje się w rolniczych klimatach.

Łukasz z kolei poprosił Paulinę, aby pomogła mu przy żniwach.

- Po przeczytaniu twojego listu zaniemówiłem. Musiałem cię zobaczyć - powiedział rolnik.

Pozostałe dwie dziewczyny udały się na wykopki. Marek natomiast zaproponował Oli wyjazd poza gospodarstwo.

- Chciałbym cię bliżej poznać. Wiedzieć, jaka jesteś, jak sobie życie poukładałaś - zaczął rozmowę z kandydatką rolnik.

Ola nie do końca jest przekonana co do Marka. Nie podoba jej się, że on nie wykazuje inicjatywy i nie pokazuje, że mu zależy. Nie widać między nimi chemii.

Grzegorz nie próżnuje. Zamówił dla dziewczyn prezenty - przyrządy do czesania krów. Cała czwórka od razu poszła przetestować gadżety. Kandydatki wyglądały na zadowolone i świetnie sobie poradziły.

Jan z kolei chciał, aby kandydatki na żonę pomogły mu strzyc baranka. Najpierw trzeba go było jednak zagonić.

Wspólne obiady

Później kandydatki Grzegorza postanowiły zdobyć jego serce przez żołądek. Dziewczyny przygotowywały obiad - kotlety schabowe z ziemniakami i mizerią. Kandydatki bardzo naciskały na rolnika, żeby wybrał najlepszego kotleta. Grzegorz zachował się jak prawdziwy dżentelmen i powiedział, że wszystkie były bardzo smaczne. Uczestniczki były zdziwione jego decyzją.

- To miał być konkurs. Musiał którąś wybrać.

Jessica chciała przygotować dla Krzysztofa krewetki. Rolnik nie był z tego zadowolony.

- Między mną a Krzyśkiem nie iskrzy. Nie mamy tematów - powiedziała kandydatka.

Niestety, danie Jessiki nie smakowało ani Krzysztofowi ani pozostałym kandydatkom. Mama rolnika postanowiła przynieść zupę pomidorową.

Ola z Markiem wybrali się do restauracji. Para szczerze porozmawiała o tym, jak miałoby wyglądać ich wspólne życie. Niestety, nie dogadali się w temacie podróży. Rolnik wyznał, że nie pociągają go podróże, bo dla niego wszędzie jest tak samo. Jego wyznanie bardzo zdziwiło Olę.

- Od kiedy pojawił się Jan, mam problem, żeby jeść i spać - wyznała Małgorzata.

W tym czasie dwie pozostałe kandydatki przygotowywały obiad dla rolnika. Nie kryją również tego, że są zazdrosne o Małgorzatę, której rolnik poświęca więcej czasu. Po posiłku Jan zaprosił Marię na zwiedzanie żwirowni, pozostałym paniom kazał myć okna.

- Pociesza mnie to, że ją nie interesuje Jana praca i będzie się nudzić - powiedziała Małgorzata.

Łukasz z kolei zaprosił dziewczyny po obiedzie do mycia okien w oborze. Paulina była bardzo zazdrosna, że rolnik pomagał innym dziewczynom. U Marka czas płynął dużo spokojniej. Dziewczyny zajęły się robótkami ręcznymi i malowały wazony.

Aby wynagrodzić Jessice sytuację przy obiedzie, Krzysztof zabrał kandydatkę na przejażdżkę ciągnikiem. Później zastąpiły ją Ewelina i Kasia.

Rolnicy są coraz bliżej podjęcia ostatecznej decyzji. Z niecierpliwością czekamy na to, co wydarzy się w kolejnym odcinku!

Zobacz także
Komentarze (4)