"Rolnik szuka żony". Wiemy, czy Magda i Kuba mieszkają razem
Zazwyczaj w święta Bożego Narodzenia TVP emituje odcinek specjalny programu "Rolnik szuka żony", gdzie uczestnicy ze swoimi drugimi połówkami zbierają się w studiu i wspólnie kolędują. W tym roku było inaczej.
Marta Manowska chcąc dowiedzieć się, co słychać u par i rodzin, które połączył "Rolnik szuka żony", musiała odwiedzać ich w ich domach. Magdę, jedyną kobietę wśród rolników siódmej edycji, odwiedziła w domu... Kuby.
Kuba jest mężczyzną, który napisał list do rolniczki, ale nie mógł przyjechać na pierwsze spotkanie. W efekcie Magda zaprosiła na gospodarstwo innych kandydatów. Na szczęście w ich przypadku nie było żadnej chemii i wszyscy wyjechali z kwitkiem. Magda postanowiła ponownie odezwać się do Kuby, a reszta jest już piękną historią. Od kilku miesięcy są razem i myślą poważnie o wspólnej przyszłości.
- Nie przypuszczałam, że wszystko tak szybko się potoczy. Zgłaszając się do programu, liczyłam na to, ale nie sądziłam, że rzeczywiście mnie to spotka. To przeznaczenie chyba jednak nie istnieje - mówiła z uśmiechem w odcinku specjalnym dziewczyna.
- Kuba jest ciepłym dobrym człowiekiem z zasadami. Jest inteligentny, potrafi zadbać o mnie i to jest to, czego w życiu szukałam. Przy nim czuję się spokojna i szczęśliwa.
Czy już mieszkają razem? Nie! Postanowili, że Magda do końca tego roku zostanie z rodzicami. Jednak 2021 ma być dla nich rokiem wielkich zmian i przeprowadzki.
Marta Manowska ze śmiechem przypomniała Magdzie jej własne słowa. Rolniczka początkowo w programie zapierała się, że nigdy nie wyprowadzi się z rodzinnej wsi i kandydat musi przyjechać do niej. Ostatecznie to ona wyjeżdża za miłością.
- Można sobie planować, a trafia cię i wszystko się zmienia - wytłumaczyła Magda.
