Afera w "Rolnik szuka żony" TVP. Teściowa zabrała głos. Produkcja kasuje komentarze
TVP zaprezentowała wizytówki potencjalnych uczestników dziewiątej edycji programu. Jak zwykle widzowie "Rolnik szuka żony" chętnie komentowali każdą osobę na Facebooku. Jednak sytuacja szybko wymknęła się spod kontroli...
"Rolnik szuka żony" to hit publicznej telewizji. Każdy odcinek przyciąga miliony widzów przed telewizory. Za sukcesem formatu stoi sprawna produkcja odcinków, ale i jego bohaterowie. Autentyczne osoby, które naprawdę szukają miłości, a nie zasięgów na Instagramie są największą wartością programu. Nie bez znaczenia są także bardzo dobre statystyki show, jeśli chodzi o związki i rodziny, które dzięki niemu powstały.
Fani "Rolnika" są bardzo aktywni na facebookowych forach jemu poświęconych. Gdy tylko w sieci pojawiły się fotki osób, do których można wysyłać listy, na Facebooku pojawiło się mnóstwo komentarzy. Niestety nie wszystkie były pozytywne.
Pod zdjęciem jednego z rolników, Tomasza, pojawiły się wpisy kobiety podającej się za jego byłą teściową. Przypomnijmy, że czterdziestolatek ma za sobą już jedno małżeństwo, jest ojcem dwóch córek.
Kobieta na Facebooku zarzuciła mężczyźnie, że ten nie ma kontaktu ze swoimi dziećmi. Internauci od razu ochoczo włączyli się do tej dyskusji. Komentarzy było niemal 200! Jednak osoba odpowiedzialna za administrowanie oficjalnym kontem facebookowym "Rolnik szuka żony" zablokowała panią, która podawała się za byłą teściową Tomasza.
Po tzw. zerowym odcinku można wysyłać listy do rolników i rolniczek. Pięcioro z nich, którzy dostaną najwięcej przesyłek, weźmie udział w programie. Czy przez tę dyskusję rolnik Tomasz otrzyma mniej wiadomości?
Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co, jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij. Poniżej znajdziesz najnowszy odcinek: