"Rolnik szuka żony" TVP: Kamila zapędziła chłopaków do pracy, nie było czasu na rozmowy
W najnowszym odcinku hitu TVP "Rolnik szuka żony" przybyli na wsie mężczyźni i kobiety mogli zobaczyć, jak wygląda codzienność, gdzie cykl dnia dyktuje praca przy uprawie czy hodowli. Rolnicy i rolniczki bacznie się im przyglądali.
17.10.2021 22:03
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rolnicy w "Rolnik szuka żony" nie mają wiele czasu, by poznać kandydatów, których zaprosili do swoich domów. Pewnie dlatego rolniczka Kamila nie traciła go zbyt wiele i postanowiła szybko i porządnie zapoznać trzech chłopaków z przetwórnią pieczarek, którą prowadzi wraz z rodzicami. Tak szybko, że nawet nie zdążyli dopić porannej kawy!
Kamila wręczyła Janowi, Adamowi i Tomaszowi szczotki, by mogli pozmywać hale. Potem pokazywała im inwentaryzację. Nawet kilkuminutowe partyjki tenisa z kolejnym chłopakiem wyglądały jak zadania do wykonania. Oczywiście każdy z nich musi zdawać sobie sprawę z tego, jak wyglądają jej praca i codzienność. Ale możliwe, że Kamila nie zdąży poznać żadnego z nich (ani oni jej) na tyle, by mogli podjąć przemyślaną decyzję.
Właśnie takiego zdania był Jan, któremu wyraźnie brakowało kontaktu z Kamilą sam na sam.
- Brakuje mi indywidualnej rozmowy, gdzie mógłbym się otworzyć, powiedzieć, czego oczekuję. Jakie mam potrzeby, jak ja to widzę... Te sprawy, o których chcę rozmawiać, powinny trafić tylko do niej.
Kamila jednak z uśmiechem powiedziała do kamery, że nie może doczekać się randek z mężczyznami. Wtedy przyjdzie czas na intymne rozmowy.