"Rolnik szuka żony". Policja wiedziała o problemach Krzysztofa. "Powinni go zabrać na leczenie"

"Są miłe chwile, jest pięknie, ale też są i doły. Straszliwe doły, z którymi trzeba dać sobie radę" - mówiła Bogusia po kilku tygodniach znajomości z Krzysztofem. Udało im się wspólnie pokonywać demony, które nawiedzały rolnika. Ale ostatecznie Krzysztof przegrał tę walkę.

Poznali się latem, po pięciu dniach byli już zaręczeni. Od tej chwili nie minął nawet rok, a Bogusia już kładła wieniec na jego grobie...
Poznali się latem, po pięciu dniach byli już zaręczeni. Od tej chwili nie minął nawet rok, a Bogusia już kładła wieniec na jego grobie...
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

20.06.2022 | aktual.: 20.06.2022 07:31

Nie można wyobrazić sobie bardziej tragicznego zakończenia historii, która mogła być jak z baśni... Zaledwie kilka miesięcy po ślubie Bogusia musiała żegnać swojego męża Krzysztofa na zawsze. Jego odejście zszokowało widzów i całą "rolnikową" rodzinę.

- On już wcześniej miał ze sobą problemy. W czwartek zmarł, a w sobotę już go chowali na cmentarzu w Świętajnie, bo w niedzielę nie ma pochówków, a do poniedziałku nie było sensu czekać — powiedział sąsiad rolnika w rozmowie z "Faktem".

Wiadomo, że Bogusia po pożegnaniu z mężem spakowała swoje rzeczy i opuściła gospodarstwo, w którym przeżyli wspaniałe chwile, ale także ten najgorszy moment. Na grobie rolnika leżą zwiędnięte kwiaty, obejście w miejscowości Krzywe świeci pustkami. Nie wiadomo, co teraz stanie się z tym dobytkiem.

Mieszkańcy wsi wiedzą, jak doszło do śmierci Krzysztofa. Jego problemy nie były tajemnicą, zwłaszcza dla żony, która dzielnie próbowała mu pomóc. Niestety w przypadku depresji wsparcie bliskich to za mało. Potrzebna jest profesjonalna opieka.

- Policja i lekarze wiedzieli o jego problemach i po jego powrocie z ucieczki powinni go zabrać na leczenie. Teraz wszystko wygląda na opuszczone. Dzieci się porozjeżdżały, kwiaty na grobie zwiędły i nie wiadomo, co będzie dalej z gospodarstwem — mówi sąsiad mężczyzny.

GDZIE SZUKAĆ POMOCY?

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.

Zobacz także
Komentarze (65)