"Rolnik szuka żony": Paweł wrzuca piąty bieg. Czy to dobra strategia?
Odejście Mateusza z programu mogło być kubłem zimnej wody na konkurentów do serca Magdy. Paweł postawił na kontakt fizyczny. Tylko czy nie przesadził?
02.11.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:34
Po tym, jak Magda miała już dość bierności swoich trzech kandydatów i podziękowała zabawnemu Mateuszowi za udział w programie "Rolnik szuka żony", Adam i Paweł powinni zrozumieć, że to nie żarty. Albo zaczną starać się o jej względy, albo pobyt na wsi skończy się szybciej, niż przypuszczali.
Poważny Paweł od początku deklarował, że traktuje program śmiertelnie poważnie i zależy mu na dziewczynie. Jednak jego sposób zdobycia jej serca budzi wątpliwości...
Podczas ostatniego odcinka zobaczyliśmy scenę, która może przyprawić o ciarki wstydu. Paweł zachęcony tym, że Magda nie cofnęła dłoni spod jego ręki... pocałował ją znienacka. Ona obróciła sytuację w żart, a Adam, który był mimowolnym świadkiem tych amorów skwitował scenę z zażenowaniem.
-Ten buziak według mnie był nienaturalny i wymuszony!
Z kolei Paweł był bardzo z siebie zadowolony: - Tu już nie ma na to czasu. Tutaj trzeba działać, a nie tylko mówić o działaniu. Adam zachowuje się zachowawczo i uważam, że to błędna strategia - ocenił konkurenta do serca rolniczki.
Gdy później przysiadł się do Magdy na krótką chwilę, dotykał jej dłoni, udając, że studiuje jej blizny, powiedział wprost, że dąży do fizycznego kontaktu z nią.
Magda chciała, by faceci wykazali się w końcu inicjatywą, ale pewnie nie miała na myśli bezpardonowego napierania na bliskość. Czy Paweł słyszał o flircie, ciekawej rozmowie, żartach, budowaniu chemii? Na pewno przydałoby mu się kilka lekcji z subtelnego podrywu...
Te gesty to jednoznaczny komunikat. Wypatruj ich podczas randki