"Rolnik szuka żony": Nieudany podryw Maćka. Dziewczyna się nie zorientowała!
Po tym, jak pożegnał się z Eweliną, ochoczo zabrał na randkę Ilonę. Poznaliśmy jego drugą twarz. Szkoda, że Ilona... niczego nie zauważyła!
02.11.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:34
Na samym początku siódmego sezonu "Rolnik szuka żony" wszyscy byli przekonani, że faworytką Maćka jest Monika. Długowłosa nauczycielka chemii zrobiła na nim piorunujące wrażenie i rolnik nie mógł się doczekać, aż dziewczyna przyjedzie do niego na gospodarstwo.
Niestety na miejscu, wśród czereśni i huku petard odstraszających szpaki chemia między nimi prysła. Monika nie chciała starać się o chłopaka, nie zadała pytań o sad, o pracę na wsi. On zniechęcił się jej biernością. Uczucie wypaliło się po obu stronach.
W ostatnim odcinku Maciek pożegnał się z Eweliną. Zapłakana dziewczyna jeszcze na koniec usłyszała, że "zaangażowała się najmocniej ze wszystkich dziewczyn".
Gdy ją odprawił z bukiecikiem w ręku, zaprosił na randkę Ilonę. A my wreszcie mogliśmy poznać jego drugą twarz! Do tej pory wydawało się, że jest tak zajęty pracą i obowiązkami, że nie ma głowy do flirtu. Przekonaliśmy się, że to nieprawda.
Podczas spotkania sam na sam zasypywał dziewczynę komplementami. Położył nawet jej dłoń na swojej.
- Ze wszystkich dziewczyn ty podobasz mi się najbardziej - wyznał już w samochodzie. Niestety! Nie spotkało się to z żadnym odzewem.
- Podrywał mnie chyba. Mówił takie teksty, a jak nie zdążyłam tego zakodować - powiedziała potem do kamery szczerze dziewczyna.
Maciej zaskoczył widzów poczuciem humoru, sypał żartami jak z rękawa. Jednak gdy powiedział Ilonie: "Nie mogę się napatrzyć na ciebie".
Ta zdawała się nie słyszeć jego słów i zaczęła mówić... o swojej komórce. "Muszę zmienić telefon, bo właśnie pani dzwoniła z sieci" - rzuciła głucha na jego awanse.
Oboje jednak uznali randkę za bardzo udaną. Jeśli Maciej nie zmienił swojego zdania o Monice, to chyba wiemy, co się wydarzy w kolejnym odcinku!