"Rolnik szuka żony": Nie kryła łez. Nie spodziewała się tej decyzji
Randka Tomka i Zuzy przybrała nieoczekiwany obrót. Młody rolnik dość szybko zdecydował, że pójdzie za głosem serca. Rodzina nie kryła obaw związanych z jego wyborem. Decyzję wnuka wymownie skomentowała babcia.
06.11.2022 22:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Myślę, że wygrałam, przyjechałam tutaj po uczucia i po Tomka - wyznała po randce Zuza, która usłyszała od rolnika na spotkaniu, że to właśnie przy niej mocniej bije jego serce. Tomek stwierdził, że nie będzie się już bronił przed tym, co czuje do Zuzy i pożegna Kasię jeszcze przed rodzinnym spotkaniem, na którym miał przedstawić bliskim swoje kandydatki.
- Skoro poczułem, że chcę być przy Zuzi, to zostanę przy Zuzi, przestanę to analizować - tłumaczył przed kamerą bohater programu "Rolnik szuka żony". Jeszcze wtedy czekająca na niego w domu Kasia wciąż miała nadzieję, że chłopak da jej szansę. Z jej wypowiedzi przed kamerą jasno wynikało, że kompletnie nie zdawała sobie sprawy z tego, że zaraz zostanie odesłana do domu. Nie sądziła, że Tomek skłania się ku Zuzi ani tym bardziej, że podejmie decyzję tak wcześnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kiedy rolnik poinformował Kasię o swoim wyborze, ta nie była w stanie ukryć zaskoczenia. Podobnie zresztą jak rodzina Tomasza.
- Mama z siostrą nie ucieszyły się - zauważył rolnik. - Ale chyba bardziej z tego powodu, że to stało się już - tłumaczył sobie mało entuzjastyczną reakcję bliskich na wybór Zuzy.
Gdy nadszedł czas pożegnania z kandydatką, widać było, że Tomkowi przychodzi to z trudem. Jeszcze bardziej przeżyła to mama i siostra rolnika, które wyraźnie obdarzyły Kasię głęboką sympatią. Polały się łzy.
- Nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się, że Kasia byłaby lepszym wyborem. [...] Nie wiem, czy z Zuzą są na tym samym etapie życia - podzieliła się swoimi wątpliwościami przed kamerą siostra rolnika.
Zaproszeni na grilla goście także nie kryli zaskoczenia, że Tomek już zdecydował i przyprowadził tylko jedną kandydatkę. Choć młody gospodarz był w wyśmienitym humorze, a para opowiadała m.in. o planach budowy wspólnego domu, uczestnicy biesiady traktowali to raczej z rezerwą. Zwłaszcza babcia studziła zapał wnuka.
Kiedy Tomek zapewniał Zuzę, że jest pewny swego wyboru i że zdania nie zmieni, babcia wymownie rzuciła: "czas pokaże".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o skandalicznych wczasach w pensjonacie "Biały Lotos", załamujemy ręce nad zdradą Henry’ego Cavilla oraz wspominamy największych mięśniaków kina akcji lat 80. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.