"Rolnik szuka żony". Między nimi jest ponad 30 lat różnicy. Wciąż się kochają!
Mikołaj to uczestnik czwartej edycji "Rolnik szuka żony". Nie spotkał kandydatki na żonę w programie, ale... dzięki niemu. O co chodzi?
Mikołaj to najstarszy uczestnik z czwartej edycji "Rolnik szuka żony". Jest nietypowym jak na show TVP gospodarzem, bo... uprawia winorośl i produkuje wino. Niestety żadna z pań goszczących u niego nie została na dłużej. Poznanie kandydatek skończyło się rozczarowaniem.
Jednak los miał dla niego niespodziankę. Marta, kobieta młodsza od niego aż o 3 dekady, z którą znał się jedynie z widzenia, zainteresowała się nim, oglądając program TVP. Sama zaproponowała spotkanie. Znajomość szybko przerodziła się w relację. Rok później już stali na ślubnym kobiercu!
Wzięli ślub w obrządku prawosławnym, sakramentu udzieliło im trzech batiuszków. Kamery "Rolnika" towarzyszyły im w tym pięknym dniu.
Teraz z okazji świątecznego odcinka "Rolnika" Marta była gościem u nich w domu i w winnicy. Mikołaj i Marta opowiadali o tym, że żyją w harmonii, a wspólna praca jest ich pasją.
- Praca każdego dnia, szacunek, troska o drugą osobę. Miłość składająca się z codziennych detali - powiedziała Marta zapytana o receptę na udany związek.
- Marta dała mi takiego bodźca i energię, że chce mi się żyć. Jak wstaję rano, to myślę sobie, żeby jeszcze pożyć z ni,ą ile się da. Moja troska o nią stała się istotą życia - dodał od siebie Mikołaj.