"Rolnik szuka żony": Mateusz stanął w obronie Martynki! Nie interesuje go hejt w sieci
Chociaż w programie nigdy się nie poznali, to są znajomymi na Instagramie. To tam dziewczyna spotkała się z nieprzychylnymi komentarzami. Mateusz stanął w jej obronie.
29.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:27
"Rolnik szuka żony" bije rekordy popularności, ostatni odcinek oglądało ponad 3 miliony widzów! Nic dziwnego, że uczestnicy ukochanego przez Polaków show stają się znani. Znakiem czasów jest to, że coraz więcej z nich ma swoje konta w mediach społecznościowych. O ile uczestników i kandydatek z pierwszej edycji ze świecą szukać na Instagramie, tak już rolnicy i dziewczyny z najnowszych serii show mają spore grono fanów.
Bardowscy ze swojej popularności zrobili naprawdę niezły biznes, Małgosia Borysewicz ma ponad 155 tysięcy followersów. Kto wie, jak rozwinie się popularność uczestniczek i uczestników obecnej siódmej edycji "Rolnika"?
Niestety wraz z internetową sławą zazwyczaj przychodzi anonimowy hejt. Niektórzy korzystając z anonimowości, jaką daje im sieć, wylewają swoje frustracje i kompleksy na innych. Z taką przykrą sytuacją spotkała się Martyna, drobna blondynka, kandydatka Dawida. Nie wiemy jeszcze, jak potoczyły się ich losy w programie, dziewczyna publikuje zdjęcie z rodzinnego domu.
Pod jednym z nich ktoś napisał nieprzyjemny komentarz. Anonimowi odpowiedział... Mateusz! Chłopak, który w ostatnim odcinku opuścił gospodarstwo Magdy najwidoczniej poznał Martynkę przez internet. W końcu w tym roku, wyjątkowo, nie było gromadnego spotkania na samym początku sezonu.
"Nikogo nie interesuje twoje zdanie. Mogę się założyć, że w swoim życiu codziennym jesteś nudny jak zapchany od lat zlew w królestwie boazerii, które zamieszkujesz. Liczysz na to, że w sekcji komentarzy spotkasz sobie podobnych i zdobędziesz 3 lajki co będzie Twoim największym życiowym osiągnięciem, a za 15 minut wrócisz do płakania w poduszkę. Niemniej jednak pozdrawiam i blokuję mały człowieczku." - napisał w sekcji komentarzy. Uważamy, że to postawa godna pochwały!
Ciekawe, czy spotkają się z Martynką kiedyś w "realu"?