"Rolnik szuka żony". Co za zawód. Panny wcale się o niego nie starają

Na gospodarstwie Mateusza zamiast ekscytacji, wkrada się coraz więcej wątpliwości i zawodu. Rolnik nie ukrywa, że czuje się ignorowany przez swoje kandydatki. Dlatego postanowił pożegnać się z jedną z nich.

Zuzia szybko pożałowała szczerości z Mateuszem
Zuzia szybko pożałowała szczerości z Mateuszem
Źródło zdjęć: © TVP
oprac. MOS

23.10.2022 | aktual.: 23.10.2022 22:08

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Choć od początku rzucało się w oczy, że 27-letni rolnik Mateusz jest nieśmiały, mężczyznę zaczęło denerwować wycofanie jego kandydatek na żonę. Martyna, Zuza i Karolina nie wykazywały się inicjatywą podczas rozmów czy wspólnych prac. Wręcz przeciwnie, gdy podczas rwania chwastów rolnik postanowił zbliżyć się do Martyny, ta zarzekała się, że nie chce być traktowana inaczej niż koleżanki.

-  To, że myłam z nim wiaderko, to mam nadzieję tylko kwestia przypadku, bo nie chciałabym być faworyzowana. A to, że tylko ze mną rozmawiał, to też kwestia tego, że byłam akurat pod ręką. Nie chciałabym, aby koleżanki się gorzej poczuły - powiedziała przed kamerami programu "Rolnik szuka żony".

Wybranki rolnika Mateusza nie zabiegają o jego względy
Wybranki rolnika Mateusza nie zabiegają o jego względy© TVP

Karolina zaś dodała: - Nie potrafię zagadać do chłopaka, czekam na inicjatywę Mateusza.

Nic więc dziwnego, że gdy Mateusz oznajmił dziewczynom, że "muszą odbyć randki", nie było w nim ani krztyny optymizmu. Na początek zaprosił na spotkanie Zuzę, co do której miał największe wątpliwości. Już wcześniej zauważył, że ich relacja jest "czysto kumpelska".

W trakcie randki 22-latka wyjawiła rolnikowi, dlaczego żadna z kandydatek nie zabiega o jego względy: - Mówiłyśmy o tym, że nie chciałybyśmy, aby któraś tak na siłę próbowała…

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Taki obrót spraw mocno zaniepokoił Mateusza. Nie ukrywa, że chciałby zauważyć zainteresowanie nim, brakuje mu też dotyku i czułości. Jak dotąd, odważył się tylko dotknąć stóp Karoliny podczas zdejmowania jej szpilek.

- Zaskoczyło mnie to, co powiedziała Zuzia, że między sobą ustaliły dziewczyny, jaką postawę przyjmą w stosunku do mnie. Troszkę było to dla mnie rozczarowanie. Jeżeli one ustaliły, że nie będą jedna przed drugą wychodzić, jak one nie widzą w stosunku do siebie rywalizacji, to w sumie nie musiałyby tutaj być - ostro ocenił.

Dlatego rolnik postanowił pożegnać się z Zuzą. Czyżby miał być to wyraźny sygnał dla pozostałych dziewczyn, aby w końcu zaczęły się nim interesować?

Komentarze (23)