"Rolnik szuka żony": Kamila narobiła zamieszania. Znów tłumaczy, czy jest zajęta
Kamila wpadła w oko nie tylko niejednemu kandydatowi w "Rolnik szuka żony", ale i niejednemu widzowi. Wciąż, jak widać, interesują się, czy nadal jest wolna. A ona nadal wodzi wszystkich za nos.
03.03.2022 | aktual.: 03.03.2022 13:57
Kamila Boś była rekordzistką ósmej edycji "Rolnik szuka zony". Dostała największą liczbę listów od kandydatów zainteresowanych znajomością. Jak się okazało, była też uczestniczką najbardziej wymagającą. Choć każdy z kandydatów, których zaprosiła na gospodarstwo, miał cechy, które jej się podobały, ostatecznie żaden nie sprostał wymaganiom.
Mówiła też, że mimo dużej sympatii, z żadnym nie połączyła ją chemia. Postanowiła pozostać singielką. I chociaż program skończył się kilka miesięcy temu, jej życie uczuciowe wciąż żywo interesuje fanów.
Raz po raz odpowiada też w wywiadach na pytania, czy jest zajęta. Zwłaszcza że nie może narzekać na brak zainteresowania ze strony panów. Z okazji walentynek zamieściła wymowne zdjęcie z balonikiem w kształcie serca. Zaraz pojawiły się domysły.
- No tak, zrobiło się zamieszanie, niepotrzebnie. Jestem, jak byłam, singielką. Moje serce nie jest zajęte. Wielka miłość jeszcze przede mną. Bo wierzę, że ją jeszcze kiedyś znajdę. Na pewno jednak nie będę jej szukać na siłę – powiedziała tygodnikowi "Świat i ludzie".
Po raz kolejny dodała, że liczy na miłość i… wciąż na nią czeka. - Jestem otwarta. Lubię się śmiać i generalnie lubię ludzi. Ale faktycznie, po "Rolniku…" budzę jeszcze większe zainteresowanie. Czy to może przełożyć się na związek? Zobaczymy – dodała enigmatycznie.