"Rolnik szuka żony". Czy plotki o Mateuszu okażą się prawdą?

Za nami kolejny odcinek "Rolnik szuka żony". Dni na gospodarstwach rolników mijają, ale sielską atmosferę przerywa to, co jednak najważniejsze w tym programie: trudne decyzje.

Mateusz dość jasno postawił sprawę przed swoimi kandydatkami: chce, by o niego walczyły
Mateusz dość jasno postawił sprawę przed swoimi kandydatkami: chce, by o niego walczyły
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

W poprzednim odcinku programu "Rolnik szuka żony" widzowie mogli zobaczyć randkę Mateusza z Zuzą. Podczas spotkania dziewczyna powiedziała chłopakowi, że nie chcą z dziewczynami skakać sobie do oczu, by walczyć o jego serce. Ego rolnika ucierpiało na tyle, by dać nauczkę kandydatkom - wysłał pierwszą z nich do domu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Myślę, że randka z Zuzią była potrzebna. Wyjaśniliśmy sobie pewne kwestie co do pobytu, zachowania. Ja się określiłem, czego potrzebuję, na co czekałem i czego oczekuję od dziewczyn - powiedział do kamery zadowolony rolnik.

Czy nie zauważył, że ta wiedza Zuzi nie będzie do niczego już potrzebna, skoro wsiadła w auto i odjechała do domu? Przy pożegnaniu uścisnęła tatę rolnika, pozostałe dziewczyny, jednak unikała kontaktu z Mateuszem. Dopiero później, na osobności, pozwoliła sobie na łzy.

Jakiś czas temu informowaliśmy o plotkach, według których Mateusz ostatecznie nie zwiąże się z żadną z zaproszonych dziewczyn.

- Poszło o plotki, intrygi i w ogóle złą atmosferę. Ale Mateusz nie traci nadziei, wciąż wierzy, że się zakocha. Flirtuje z dziewczynami z internetu, które do niego wciąż piszą - twierdziła informatorka Plotka. Myślicie, że to prawda?

Tymczasem widzów "Rolnik szuka żony" czekają w najbliższych dniach dodatkowe odcinki programu. Oprócz niedzielnych projekcji na antenie TVP1 pojawią się kolejne przygody rolników w dniach 1 i 11 listopada.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (69)