"Rolnik szuka żony": Anna rozstała się z Jakubem. To syn musiał ją pocieszać
Anna i Jakub tworzyli, wydawać by się mogło, idealną parę w "Rolnik szuka żony". Niestety, ku zaskoczeniu widzów, rozstali się. W tych trudnych chwilach uczestniczka znalazła oparcie w swoim 12-letnim synu.
21.04.2020 | aktual.: 21.04.2020 12:06
Jakub i Anna byli jedną z ulubionych par widzów "Rolnik szuka żony". Uczestnik od początku wiedział, po co zgłosił się do programu i miał konkretnie określony typ kobiety, która ma szansę poruszyć jego serce. Nie owijał w bawełnę i szybko, choć niezwykle kulturalnie, podziękował pozostałym kandydatkom. Poczuł, że tylko z Anną z Poznania odnajdzie upragnione szczęście i wreszcie się ustatkuje.
Kobieta, choć zdystansowana i ostrożna w deklaracjach, powtarzała, że rolnik jest tym mężczyzną, którego szukała całe życie. Oboje podeszli do związku dojrzale i bez gwałtownych ruchów. Skupili się też na tym, aby syn Anny w pełni zaakceptował Jakuba. Udało się. Wszyscy fani wierzyli, że historia tych dwojga zakochanych znajdzie swój finał przed ołtarzem.
Niestety, po kilku miesiącach od emisji finałowego odcinka "Rolnik szuka żony" bohaterowie postanowili się rozstać. Oboje napisali na swoich profilach na Instagramie kilka słów o tym, co się stało. Anna stwierdziła, że inaczej rozumieją słowo "rodzina" i każdy szuka swojego szczęścia dalej, a Jakub podkreślił, że rozstają się w zgodzie.
Choć od tego czasu minęło już kilka miesięcy, temat wraca niczym bumerang. W wywiadzie dla party.pl, Anna opowiedziała, jak z tą życiową rewolucją poradził sobie jej 12-letni syn.
- W pewnych momentach Jasiu był mądrzejszy niż ja. Bardziej mnie pocieszał. On też ma już swoje lata i widział, że coś nie grało. Też mu tłumaczyłam, że było fajnie, ale są rzeczy, których nie przeskoczymy. Dał sobie radę, nie było wielkiego płaczu. Czasami mówił, że tęskni za Kubą, ale myślę, że jest też na tyle duży, że rozumie takie kwestie, że ludzie czasem się rozstają - powiedziała.
Kibicowaliście Annie i Jakubowi w "Rolnik szuka żony"?