"Rolnik szuka żony": afera wokół wywiadu, który się nie odbył

"Rolnik szuka żony": afera wokół wywiadu, który się nie odbył
Źródło zdjęć: © Facebook.com
Karolina Stankiewicz

26.10.2018 19:06

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Program "Rolnik szuka żony" zarzuca pismu "Rewia", że opublikowało sfałszowaną rozmowę. Krzysztof Zembrzuski miał w niej zwierzać się, że popada w depresję. Okazuje się, że nic takiego nie powiedział.

"Rewia" opublikowała wywiad z Krzysztofem, uczestnikiem 5. edycji programu "Rolnik szuka żony". Miał powiedzieć w nim, że z powodu ciągłej samotności miewa stany depresyjne:

"Od dawna szukam lekarstwa na samotne wieczory. Szczególnie jesienią dopadają mnie początki depresji"

Zdaniem Krzysztofa, lekarstwem na ten stan mogłaby być miłość:

"Żyję nadzieją, że jak już się zakocham, to wszystko samo się ułoży."

Wszystko to brzmi całkiem wiarygodnie. Ale na profilu facebookowym program "Rolnik szuka żony" zamieścił post, w którym wyjaśnia, że Krzysztof nigdy nie udzielał wywiadu "Rewii", a to, co znalazło się w tekście jest "kompilacją tekstów z programu i swobodnej gry wyobraźni".

Dalej czytamy: "Chcemy też przypomnieć że to już kolejny raz na łamach tego czasopisma pojawia się nigdy nie przeprowadzony wywiad z naszym uczestnikiem."

W jednym z komentarzy ktoś zaproponował, by z pismem "Rewia" rozprawiła się sędzia Anna Maria Wesołowska. Na co program "Rolnik szuka żony" odpowiedział: "Nie jest to wykluczone".

Czyżby program planował złożyć pozew przeciwko "Rewii"?

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (1)
Zobacz także