"Rolnik szuka żony": Adam Kraśko wciąż szuka drugiej połówki. Mówi, co na to rodzice

Adam Kraśko mimo starań nadal nie znalazł miłości. Mówi, co na to jego bliscy i czy niepowodzenie na tym polu go zraziło.

Adam Kraśko mówi o życiu uczuciowym
Adam Kraśko mówi o życiu uczuciowym
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

Adam Kraśko to gospodarz z Podlasia, który w programie TVP1 próbował odnaleźć miłość swojego życia. Niestety, jego plan nie wypalił. Za to mężczyzna po emisji programu "Rolnik szuka żony" zyskał dużą popularność. Próbował zrobić karierę w show-biznesie. Wystąpił m.in. w "Celebrity Splash" Polsatu, pojawił się też w programach kulinarnych "Hell's Kitchen" i "Top Chef". Swoich sił próbował także w disco polo, a nawet... w lokalnej polityce - został sołtysem rodzimej wsi.

Niestety, w ślad za sukcesami na polu zawodowym nie szło powodzenie w miłości. Rolnik, który nie był zniechęcony niepowodzeniem w programie, usilnie szukał dalej swojej drugiej połówki. Bacznie śledził nawet kolejne edycje show TVP i nie szczędził komentarzy pod adresem kolejnych kandydatek. Być może zachęcony historiami innych uczestników, których program łączył już poza kamerami, w mniej oczywisty sposób. Niestety, i tutaj nie miał szczęścia.

Przyznał w rozmowie z Pomponikiem, że w pewnym momencie się nieco wycofał, bo mimo iż otrzymywał wiele dowodów sympatii, ani razu nie zaiskrzyło. Mimo to nadal się nie poddaje. Twierdzi, że postanowił zadbać o siebie, a przy okazji nabrał więcej odwagi w kontaktach damsko-męskich.

"Zauważyłem zmianę w sobie. Dzięki programom, w których uczestniczyłem, stałem się bardziej otwarty na ludzi, odważniejszy, bo jednak kiedyś te kompleksy były. Miałem kompleks tego, że jestem gruby, no bo jestem. Teraz jest mi to obojętne. Jeśli ktoś mi się podoba, to się z daną osobą kontaktuję - wyznał.

Popularny rolnik opowiedział też, jak do jego sercowych podbojów podchodzą jego rodzice. Długo nalegali na to, żeby się ustatkował, a teraz?

- Był taki moment, kiedy rodzice naciskali, żebym znalazł sobie drugą połówkę, ale ja im wytłumaczyłem, że serce nie sługa i nie ma miłości pod przymusem. Jeżeli się kogoś kocha, to tylko całym sercem i nie można zmusić kogoś do miłości. To musi być chemia, to muszą być te iskry. Jeśli tego nie ma, to związek nie ma sensu - dodał.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)