Mało kto się spodziewał. Robert Rozmus dołączy do prezenterów w TVP

Robert Rozmus zaczynał w zawodzie od ról dramatycznych, ale w świadomości widzów pozostanie aktorem komediowym i musicalowym. Do najbardziej pamiętanych postaci w jego dorobku należy m.in. Rozi z Kabaretu Olgi Lipińskiej. Publiczność kojarzy go też jako prowadzącego teleturnieje: "Dziewięciu wspaniałych" i "Ja to znam!".

Rozmus to artysta obdarzony niebywałym urokiem osobistym, który działa szczególnie na kobiety. Za sprawą Piotra Gąsowskiego przylgnęła do niego opinia "lodołamacza niewieścich serc". Sam aktor nie ukrywa, że od zawsze lubił towarzystwo pięknych pań i nie widzi w tym nic zdrożnego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Mówiliśmy na niego waran. Bo on na imprezkach stał, wypatrywał, łapał i znikał z ofiarą. Miał zasłużoną opinię podrywacza - mówił w "Uwadze TVN" Piotr Gąsowski.

Robert Rozmus ma za sobą nieudane małżeństwo z Ewą Kwiatkowską, na początku lat 2000. był w związku z Joanną Liszowską. Został ojcem, mając 52 lata.

W wieku 60 czeka go kolejny debiut, tym razem w roli prezentera programu na żywo. W "PnŚ" pojawi się o boku Anny Popek, która nie miała dotąd stałego partnera na antenie.

- Oboje prowadzili wspólnie jedną z wakacyjnych biesiad. Sprawdzili się i polubili, dobrze wypadają razem - powiedział "Wirtualnym Mediom" anonimowy pracownik TVP.

Pierwsze wydanie czeka Roberta Rozmusa w sobotę, 12 sierpnia.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" ogłaszamy zwycięzcę starcia kinowych hegemonów, czyli "Barbie" i "Oppenheimera", a także zaglądamy do "Silosu", gdzie schronili się ludzie płacący za Apple TV+. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.