Robert Kantereit zaskakująco opisał rzeczywistość. Gęsto się z tego tłumaczył
W środę, 21 lutego, w programie TVN 24 "Wstajesz i wiesz" zaistniała bardzo kłopotliwa sytuacja. Prowadzący, Robert Kantereit, popełnił lapsus, który próbował naprawić. Ale sposób, w jaki to zrobił, pogrążył go w odczuciu części widzów jeszcze bardziej.
Robert Kantereit zaczynał w radiu, do telewizji przeszedł z Trójki. Od dziewięciu lat prowadzi w TVN24 pasmo poranne, którego formuła pozostawia prezenterom sporo luzu. Kantereit daje się tej atmosferze czasami ponieść.
- Uczesz się, żebyś w kadrze się mieściła - kilka miesięcy temu skomentował afro pogodynki, Omeny Mensah. Teraz znów zaliczył wpadkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy Robert Lewandowski zaszedł w ciążę?
Innym razem Robert Kantereit popisał się elokwencją tak niefortunnie, że aż przypisał naszemu reprezentantowi stan błogosławiony.
- Robert Lewandowski strzelił piękną bramkę. A potem działy się rzeczy jeszcze piękniejsze, bo włożył sobie piłkę pod koszulkę, robiąc ciążowy brzuch. Kciuk włożył do ust i zaczął ssać niczym niemowlę. I to języku piłkarskim jest znak, że ktoś jest w ciąży. Zazwyczaj albo piłkarz, który to robi, albo jakiś jego kolega - stwierdził, nawiązując do ciąży Anny Lewandowskiej.
Nieszczęśliwe słowo
21 lutego gościniami Roberta Kantereita we "Wstajesz i wiesz" były: Agnieszka Pawłowska z "Krytyki Politycznej" i Dominika Długosz z "Newsweeka". Podczas rozmowy o reformie sądownictwa prowadzący przejęzyczył się.
- Minister Bodnar ma projekty ustaw, którymi chce uporządkować sytuację w naszym systemie sądowniczym, w naszym wymiarze sprawiedliwości szeroko pojętym. Wiadomo, że te najważniejsze punkty to jest Trybunał Konstytucyjny i to jest neoKRS. Jak oceniacie ten zamach? - zapytał dziennikarki.
A widząc ich konsternację, pospieszył ze sprostowaniem.
- Zamach w sensie zamiaru. Że bierze duży zamach minister sprawiedliwości - wyjaśnił Robert Kantereit.
"Co poeta miał na myśli?"
Nie wszyscy widzowie poczuli się usatysfakcjonowani autopoprawką.
"Z deszczu pod rynnę. Co poeta miał na myśli, tłumacząc, co miał na myśli?", "Analizuję to tłumaczenie po raz dziesiąty i dalej nie wiem, o co chodzi z tym zamachem, który miał być zamiarem", "Zamach, zamiar, przecież to to samo, oba słowa zaczynają się na 'z'" - dogryzali lekko dziennikarzowi użytkownicy mediów społecznościowych.
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: