Robert Janowski wraca do telewizji! "To duża odpowiedzialność"
Po głośnym rozstaniu z programem "Jaka to melodia?", Robert Janowski na nowo próbuje swoich sił w telewizji. Już wkrótce znowu zobaczymy go w roli gospodarza. W rozmowie z Wirtualną Polską gwiazdor i jego żona, Monika Janowska, opowiadają o nowym wyzwaniu.
10.05.2019 | aktual.: 10.05.2019 16:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Decyzja o odejściu Roberta Janowskiego z programu "Jaka to melodia?" zaskoczyła telewidzów. Gwiazdor w 2018 r. po 21 latach pracy z TVP, rozstał się ze stacją. Jednak nie ma tego złego.
Już jesienią Robert Janowski poprowadzi nowy program w TV Puls, "Gra muzyka".
- Bardzo się cieszę i mam nadzieję, że nie zawiodę moich fanów, którzy czekali razem ze mną na nowy program. A wciąż dostaję od nich sygnały, że idą za mną "w ciemno" po tych ponad 20 latach. To spora odpowiedzialność. Ale jestem szczęśliwy i bardzo podekscytowany - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską Robert Janowski.
Monika Janowska, menadżerka i żona gwiazdora, nie kryje, że cieszy się na samą myśl o nowym wyzwaniu zawodowym męża.
- Robert bardzo tęsknił za telewizją. W końcu spędził w niej ponad 20 lat! Ciężko tak nagle odciąć się od tych emocji - usłyszeliśmy.
Fani spekulują, że "Gra muzyka" może przypominać program "Jaka to melodia?".
- Wszyscy zastanawiają się, czy ten program będzie podobny do "Melodii". Nie psujmy widzom niespodzianki. Poczekajmy do jesieni - powiedziała nam Monika Janowska.
Robert Janowski nie musiał bać się o pracę. Z wieloletnim stażem w telewizji, pewnym było, że prędzej czy później dostanie sensowną ofertę. W końcu pokochały go tysiące fanów.
- Było kilka innych propozycji, ale nie sztuką jest brać wszystko jak leci. To nie moja bajka. Uważam, że traci się wtedy autorytet. Jak jesteś do wszystkiego, znaczy, że jesteś do niczego. To brak szacunku również dla widzów i fanów. Bycie chorągiewką jest niefajne i dosyć żenujące - powiedział w rozmowie z WP Robert Janowski.
Próbowaliśmy dociec, na ile opiewa kwota zapisana w nowym kontrakcie gwiazdora. Niestety, póki co zostaje to tajemnicą.
- Naprawdę moje finanse kogoś interesują? Nie wierzę. Wy i ja macie o wiele bardziej inteligentnych fanów i czytelników, żeby interesowali się takimi sprawami. Pasja i uczciwość w tym, co się robi, są o wiele ważniejsze - usłyszeliśmy od Janowskiego.