Robert Górski żali się na paparazzi. Dlaczego wziął na warsztat kurierów?

Robert Górski dwa lata temu wzbudził duże zainteresowanie tabloidów i z dnia na dzień stał się obiektem zainteresowania paparazzi. Dlaczego grupa fotografów biegających za celebrytami zakłóciła spokój satyryka i jego rodziny? Na łamach najnowszego wydania magazynu "Twój Styl" Górski opowiedział o swojej przeprawie z paparazzi. Zdradził też, czemu w swoim nowym serialu wziął na celownik kurierów.

"Piękni i bezrobotni"
"Piękni i bezrobotni"
Źródło zdjęć: © fot. Polsat, Aleksandra Mecwaldowska
oprac. Anna Ryta

Czy Robert Górski realizując odcinek "Pięknych i bezrobotnych" o paparazzi dogryzł nielubianej grupie? Zemścił się za wszystkie ciosy, które od nich zebrał.

- To oni mi ciut dogryźli. Jakieś dwa lata temu pojawiły się w plotkarskiej prasie artykuły o mnie. Przykre, bo nie dość, że tabloidy niemal weszły mi do łóżka, to jeszcze pisały kłamstwa. Nałożyło się to z narodzinami córki. Paparazzi ruszyli, bo okazało się, że "się klikam". Zaczęli mnie i żonę wręcz napastować. Podczas spacerów z wózkiem szli za nami i robili zdjęcia. Za pierwszym razem zastanawiałem się, co za mną jest takiego ciekawego. Po chwili domyśliłem się, że chodzi o nas - zaczyna Robert Górski.

Dotąd artysta był przekonany, że paparazzi nie interesują się kabareciarzami. Jednak wszystko się zmieniło, gdy jego "Ucho prezesa" zdobyło ogromną popularność w sieci.

- Przekroczyłem granice kabaretu "Uchem prezesa", a do tego po raz pierwszy się ożeniłem, w dodatku z kobietą młodszą o 14 lat, urodziło się dziecko, komuś się to nie spodobało i zaczął opowiadać o mnie w plotkarskich mediach banialuki – mówi gwiazda "Pięknych i bezrobotnych" i dodaje: - Ale czuję, że paparazzi to nie są osoby zepsute. Raczej ludzie, którym należy współczuć. Próbują zarobić. W trudnych warunkach.

W nadchodzącą sobotę w jednym z dwóch nowych odcinków "Pięknych i bezrobotnych" Robert Górski wcieli się kuriera. Dlaczego artysta, który jest też autorem scenariusza nowego serialu Polsatu wziął na warsztat kurierów?

- To znak czasów. Większość znajomych muzyków została kurierami, bo nie mają pracy w zawodzie. Ostatnio, kiedy wpadłem do Biedronki, uderzyła mnie cisza. Ludzie boją się rozmawiać, żeby nie złapać wirusa. Na ulicach też dziwny rodzaj pustki. Wiele wątków w serialu ma związek z nowymi zasadami życia – zdradza twórca.

W zeszłym tygodniu zobaczyliście Roberta Górskiego w pogoni za sensacją jako paparazzi. A już za kilka dni przekonacie się, jak poradzi sobie jako trener personalny i kurier w dwóch nowych odcinkach "Pięknych i bezrobotnych". W rolach głównych towarzyszyć mu będą: Mikołaj Cieślak Anna Karczmarczyk i Wojciech Kalarus, a w pozostałych rolach - Anna Oberc i Andrzej Nejman.

Już 20 marca o godzinie 21:05 dwa nowe odcinki serialu "Piękni i bezrobotni" w Polsacie.

Źródło artykułu:Informacja prasowa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)