Rinke Rooijens obwiniał się o śmierć matki. Popełniła samobójstwo
Znany producent telewizyjny rzadko mówi o swoim życiu prywatnym. Ostatnio otworzył się na temat swojego dzieciństwa. Okazuje się, że było ono naznaczone rozstaniem rodziców i chorobami matki. W końcu mama Rinke Rooijensa odebrała sobie życie, a jej syn przez długi czas nie mógł się po tym pozbierać.
23.02.2022 | aktual.: 23.02.2022 11:44
Rinke Rooijens od czasu związku z Joanną Przetakiewicz zaczął częściej pojawiać się w mediach. Producent wielu formatów rozrywkowych m.in. "Top Model", "Taniec z gwiazdami" czy "The Voice of Poland" przez lata mocno chronił swoją prywatność. Wiadomo jednak, że był w związku z Kayah, z którą ma syna Rocha.
Dopiero teraz Holender postanowił opowiedzieć o sobie nieco więcej. Okazuje się, że ma za sobą ciężkie przeżycia z dzieciństwa. Jego rodzice rozstali się, gdy miał sześć lat. Mama była znaną aktorką teatralną, a ojciec reżyserem. Przez większość czasu nie było ich w domu, więc Rinke czuł się odpowiedzialny za bycie głową rodziny i opiekę nad młodszą siostrą Roene.
- Pamiętam, jak w wieku dziewięciu lat powiedziałem mamie, że sam zajmę się Roene i może na mnie polegać. Rano spała, bo późno wracała z teatru, a ja odprowadzałem siostrę do szkoły. Po południu ją odbierałem, bo mama była już z powrotem w teatrze, podgrzewałem jedzenie, pilnowałem, żeby w domu wszystko toczyło się sprawnie. Ojca rzadko widywaliśmy. Był znanym reżyserem, ciągle pracował. (...) A mama była bardzo emocjonalna. Miała problemy z alkoholem, depresję. Chyba podświadomie kryłem ją przed tatą, nigdy nie powiedziałem: "Pomóż mamie". Teraz żałuję, że tego nie zrobiłem - powiedział w wywiadzie dla "Vivy!".
Rooijens przyznał, że przez wiele lat nie mógł pogodzić się z tragiczną śmiercią swojej matki. Wyrzucał sobie, że mógł jej zapobiec. Już jako nastolatek dwukrotnie ratował rodzicielkę podczas prób samobójczych.
- Po samobójstwie mamy miałem tak silne wyrzuty sumienia i tak dużo pretensji do siebie, że długo nie potrafiłem sobie z tym poradzić. Mama popełniła samobójstwo, kiedy miałem 18 lat. To była jej trzecia próba, ale wcześniej zawsze zdążałem na czas. Tamtego dnia dzwoniła do mnie parę razy, a ja nie odebrałem, bo… pracowałem. Miałem swoje życie, byłem już zmęczony jej ciągłym złym stanem psychicznym i przytłaczającą odpowiedzialnością. Być może gdybym wtedy spotkał się z nią, nie zrobiłaby tego… Przez kilkanaście lat nie mogłem się pozbierać. Pogubiłem się - wyznał.
Producent dodał, że zaczął dochodzić do siebie dopiero po opuszczeniu ojczyzny i zamieszkaniu w Polsce pod koniec lat 90. Mocno przeżył to, że jego próba założenia rodziny z Kayah również się nie powiodła.
- Kiedy nasz syn Roch miał sześć lat, doszliśmy do wniosku, że lepiej będzie, jak się rozstaniemy. Historia zatoczyła koło. To była dla mnie porażka. Bałem się o Rocha. Doskonale pamiętałem, jakie to przeżycie dla dziecka. Moi rodzice tak bardzo się nie znosili, że nie umieli nawet pięć minut porozmawiać spokojnie. Bardzo mnie to bolało. Obiecaliśmy sobie z Kasią, że z nami będzie inaczej. Oczywiście bywało różnie - dodał.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, zadzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.