Reżyser "Rolnik szuka żony" szczerze o Waldemarze. Widzowie się zdziwią

Ostatnia edycja "Rolnik szuka żony" wzbudza wśród widzów kontrowersje, zwłaszcza w kontekście Waldemara. Jak mówi reżyser programu, uprzedzał rolnika o tym, że spotka go hejt. Okazuje się, że największa niespodzianka jeszcze przed nami.

Uczestnik 10. edycji programu "Rolnik szuka żony" - Waldemar
Uczestnik 10. edycji programu "Rolnik szuka żony" - Waldemar
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | AKPA

Waldemar jest uczestnikiem 10. edycji "Rolnik szuka żony". Bez wątpienia jest najbarwniejszą postacią w tym sezonie. Jego postępowanie zwykle nie spotyka się z pozytywnym odbiorem wśród widzów. Szczególnie wypominana jest mu sytuacja, w której dopuścił się flirtu z kobietą spoza "Rolnika".

Głośno było też o ocenianiu przez rolnika wyglądu Ewy - jednej z kobiet, którą zaprosił na swoje gospodarstwo. Rozstanie z Anną w samochodzie również nie umknęło uwadze fanów programu. Podobnych sytuacji było więcej. Tym samym Waldemar zyskał spory rozgłos.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

O Waldim wypowiedział się też reżyser programu, który nie kryje, że darzy go sympatią. Z odcinka na odcinek mężczyzna wywoływał coraz większe emocje wśród widzów. To, w jaki sposób zachował się wobec kandydatek zaproszonych na gospodarstwo, spowodowało, że spłynął na niego hejt.

- Każda edycja ma bohatera, na którym zawiesza się uwaga. W tej edycji to jest Waldemar. Jest wspaniałym człowiekiem, choć jak wszyscy wiedzą, mieliśmy trudne momenty. Polecam obejrzenie serii do końca, bo mogą być niespodzianki - mówi Konrad Smuga dla "Faktu".

Reżyser zgadza się z tym, że rolnik popełnił kilka rażących błędów w czasie trwania show, przez co widzowie nabrali do niego dystansu i zaczęli krytycznie oceniać jego zachowania. Waldemar nie raz podkreślał, że nie przejmuje się hejtem, choćby w poście opublikowanym tydzień temu na Instagramie.

"Zaznaczam, ten uśmiech z mojej twarzy nie zniknie, bo mam z czego się cieszyć. Jeśli są tacy, którzy myślą, że radość na mojej twarzy zniknie, bo coś sobie tam piszą, to się jeszcze zdziwią, jak radosny i szczęśliwy jestem" - napisał.

Z kolei reżyser wyznał na łamach "Faktu": - Waldemar popełnił trochę błędów. Był kochany i chwalony na początku, a teraz ma złe notowania. Oczywiście można go krytykować, ale nie krytykujmy za rzeczy, które nam samym zdarza się robić. Też nam się zdarza nie mówić prawdy, zmieniać zdanie. To, że Waldemar jest w telewizji, sprawia, że jest hejtowany. Bohaterów moich programów zawsze uczulam na hejt.

Smuga zapowiedział też, że Waldi jeszcze zaskoczy widzów "Rolnik szuka żony". Ostatnio rolnik opublikował w mediach społecznościowych relację, w której znalazła się pewna tajemnicza kobieta. Zasłonił jej twarz, ale internauci już zaczęli spekulować, kim jest.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (21)