Reporterzy "Uwagi!" zaatakowani. Nagranie opublikowali w sieci

Reporterzy magazynu "Uwaga!" przyjrzeli się sprawie śmierci siedmiomiesięcznego chłopca ze Świebodzina. Efekt ich pracy mogliśmy zobaczyć w poniedziałkowym wydaniu programu TVN, w sieci zaś pojawiło się nagranie, na którym widać, że także dziennikarze spotkali się na miejscu tragedii z agresją. Reporterzy zostali zaatakowani przez grupę mężczyzn.

Reporterzy "Uwagi!" TVN zostali zaatakowani, gdy przyjechali na miejsce tragedii w Świebodzinie
Reporterzy "Uwagi!" TVN zostali zaatakowani, gdy przyjechali na miejsce tragedii w Świebodzinie
Źródło zdjęć: © Facebook

Wstrząsające doniesienia ze Świebodzina o śmierci siedmiomiesięcznego Wojtusia obiegły media pod koniec ubiegłego tygodnia. Jak wynika z ustaleń śledczych, niemowlak najpewniej zginął w wyniku urazu czaszki. Głównym podejrzanym o spowodowanie wspomnianych obrażeń, które zakończyły się śmiercią dziecka, jest 26-letni konkubent matki chłopca.

Sprawa szokuje tym bardziej, że rodzina od dawna była objęta nadzorem kuratora sądowego, a o jej problemach wiedziały odpowiednie instytucje. Co więcej, chłopiec - decyzją sądu z września ubiegłego roku - miał zostać odebrany matce. Poszukiwania rodziny zastępczej, dla niego i jego dwuletniej siostry, trwały jednak ponad pół roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Reporterzy "Uwagi!" zaatakowani w Świebodzinie

Śmierci chłopca ze Świebodzina przyjrzeli się ostatnio także dziennikarze magazynu "Uwaga!" TVN, którzy sami na miejscu tragedii spotkali się z przejawami agresji i to nie tylko tej werbalnej.

W reportażu "Uwagi!" wyemitowanym na antenie TVN w poniedziałek 11 marca, a także we fragmentach opublikowanych w mediach społecznościowych, widać, jak ekipa programu została zaatakowana przez grupę mężczyzn przebywających na posesji, gdzie skatowano niemowlę.

Nagranie szarpaniny trafiło do sieci

Reporterzy najpierw usłyszeli, że to teren prywatny, a chwilę później pod ich adresem padły wulgarne groźby uszkodzenia auta czy mienia. Na słowach się jednak nie skończyło, mężczyźni zaczęli szarpać drzwi od samochodu, którym przyjechał zespół "Uwagi!", a następnie także samych reporterów.

Cała szarpanina została oczywiście nagrana. Jak ze smutkiem napisała na swoim facebookowym profilu autorka reportażu, Edyta Krześniak: "praca reportera bywa niebezpieczna w najmniej spodziewanych momentach". Nagranie można zobaczyć poniżej.

W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu:WP Teleshow
Uwaga!tvnreportaż
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)