Reporterzy Bez Granic o TVP: "napędza rządową mowę nienawiści w kampanii prezydenckiej"
Międzynarodowa organizacja dziennikarska zajmująca się monitorowaniem wolności mediów na świecie nie zostawiła suchej nitki na TVP. W najnowszym raporcie czytamy, że TVP definitywnie porzuciła misję publiczną, otwarcie angażując się w kampanię urzędującego prezydenta.
25.06.2020 | aktual.: 27.07.2020 08:09
Polska po raz kolejny przykuła uwagę Reporterów Bez Granic, którzy raportują o przypadkach naruszeń wolności mediów czy cenzury. Tym razem pozarządowa organizacja skupiła się na Telewizji Publicznej, która jej zdaniem "otwarcie zdradziła misję publiczną", stając się rzecznikiem rządu i prezydenta Andrzeja Dudy. Jako przykład podaje ostatnią debatę prezydencką, która zdaniem RBG była skrojona pod urzędującego prezydenta. Jak czytamy w raporcie, debata z 17 czerwca sprawiała "wyraźne wrażenie bezpośredniej interwencji politycznej w decyzje redakcyjne". Wspomniano też o unieważnionej przez TVP Info sondzie.
Poza faworyzowaniem kandydata PiS organizacja zarzuca też Telewizji Polskiej nierówny dostęp kandydatów do mediów oraz prezentowanie agresywnej narracji wobec Rafała Trzaskowskiego. Powołując się na wyniki Monitoringu Mediów, materiały "Wiadomości" TVP od początku kampanii prezydenckiej aż w 87% prezentowały kandydata KO w sposób negatywny, a tylko w 13% neutralny. W przypadku Andrzeja Dudy 97% przekazu miało charakter pozytywny, a tylko 3% neutralny.
"Jeśli wierzyć TVP, obecny prezydent Andrzej Duda nie ma słabości, podczas gdy najpopularniejszy kandydat opozycji, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, znajduje się na liście największych wrogów konserwatywnej i patriotycznej Polski" - czytamy w raporcie.
W związku z przedstawioną sytuacją w Telewizji Polskiej Reporterzy Bez Granic zaapelowali do Unii Europejskiej o włączenie kwestii wolności mediów do postępowania przeciwko Polsce za naruszenie wartości europejskich, co mogłoby doprowadzić do nałożenia na Polskę sankcji.
"Zamiast służyć interesowi publicznemu, TVP służy rządowi i zamiast zwalczać dezinformację, transmituje ją" - twierdzi Pavol Szalai, szef Biura Unii Europejskiej i Bałkanów Reporterów Bez Granic i wezwał polski parlament do przywrócenia KRRiT władzy i niezależności zgodnie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego z 2016 roku. Zdaniem eksperta: "Systematyczne nadużywanie przez rząd telewizji publicznej pokazuje, że wolność prasy powinna zostać włączona do procedury przewidzianej w art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej, która jest omawiana przez Radę UE i może prowadzić do sankcji wobec Polski za łamanie wartości europejskich".
Przypomnijmy, że Polska, w odniesieniu do roku 2019, spadła o trzy pozycje w ostatnim Światowym Indeksie Wolności Prasy przygotowywanym przez RBG. Obecnie zajmuje miejsce 62.