Remigiusz Mróz u Kuby Wojewódzkiego: Najważniejsza jest w tej chwili Kasia

Remigiusz Mróz, wzięty pisarz masowo wydający książki, był gościem talk show Kuby Wojewódzkiego. Showman oczywiście wykorzystał okazję, by wypytać go o najgorętsze tematy: kasę i kobiety.

Kuba Wojewódzki nie omieszkał zapytać się o związek Remigiusza Mroza z Katarzyną Bondą. – Tak, mamy wspólną półeczkę na książki – potwierdził Mróz. Prowadzący zasugerował, że literacka para prawdopodobnie "przejmie” wszystkie księgarnie. – Jakieś takie promocje łączone teraz robią, rzeczywiście. Kup Bondę, dostaniesz Mroza 15% taniej, do tego serduszko i kokardkę czerwoną. - odpowiedział pisarz.

Mróz zdobył się też na szczere wyznanie:

- Najważniejsza jest w tej chwili Kasia - powiedział Kubie, który starał się śmieszkować w swoim stylu napalonego gimnazjalisty.

Wojewódzki przedstawił najzabawniejsze zwroty, jakimi określa się Remigiusza Mroza na forach internetowych: „Paulo Coelho polskiego kryminału”, „Patryk Vega literatury” oraz „Zenon Martyniuk fabuły”. O tym ostatnim prowadzący powiedział, że jego piosenki są mało zagmatwane literacko, ale jednocześnie bardzo masowe. – Przypuszczam, że tak, ale niestety nie znam tego Pana – powiedział gość programu.

Wojewódzki stwierdził, że to tak jakby nie znać hymnu polskiego, bigosu lub nie wiedzieć co oznacza "pół litra”.

Prowadzący talk-show zapytał Mroza o odmowy ze strony wydawców. Pisarz odpowiedział, że najczęściej odmawiano mu przy powieściach z Chyłką. Odpowiedź zadziwiła Wojewódzkiego, który przy okazji pochwalił grę aktorską Magdaleny Cieleckiej wcielające się w role temperamentnej prawniczki. – W Polsce thriller pisany przez Polaka nie ma racji bytu – tak podobno wydawcy tłumaczyli Mrozowi odmowę wydania powieści z Chyłką.

Mimo tych wczesnych porażek Mrozowi udało się osiągnąć szokujący wręcz sukces. U Kuby na kanapie bez ogródek przyznał: - Wiesz, to jest bardzo pozytywna rzecz, żeby w Polsce na książkach zarabiać takie pieniądze, jakie zarabia Kasia Bonda, ja czy inni autorzy. Przyznał, że* pierwszy milion zarobił przed trzydziestką*.

Wojewódzki porównał dość metaforycznie koncerty Kamila Bednarka do przytulania ludzi. – Na mój koncert przychodzą ludzie wrażliwi, którzy się niczego nie wstydzą. Sama muzyka mówi dużo o jedności, o wyrażaniu swoich emocji. Myślę, że to fajny czas dla ludzi, którzy tkwią w tej nieustannej gonitwie, gdzie mogą się wyłączyć i docenić bliskość z przyjaciółmi.