"Ranczo" wraca na Netfliksa. "Dwa lata na obejrzenie całości"
03.04.2023 12:26, aktual.: 03.04.2023 13:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dobra wiadomość dla użytkowników Netfliksa i fanów "Rancza". Hit TVP znów jest dostępny na platformie. Ale znowu, nie aż na tak długo...
"Ranczo" bez wątpienia jest jednym z największych hitów TVP ostatnich lat. Serial doczekał się dziesięciu sezonów i filmowej wersji. Polskie zalety i przywary, pokazane w krzywym zwierciadle bawiły widzów do łez, a sama produkcja spotkała się z taką ich sympatią, że nadal domagają się powrotu ekipy na plan i nowych odcinków.
Na te jednak nie ma co czekać. Zwłaszcza, że nie ma z nami już ani twórcy serialu, ani jednej z kluczowych postaci, czyli Kusego. TVP nie pozostawiła fanów "Rancza" jednak z niczym. Od kilku lat regularnie emituje powtórki, głównie na kanale TVP seriale, a całość udostępniła na swojej platformie VOD.
Ci jednak, którzy nie mają ochoty z niej korzystać, np. ze względu na dużą ilość reklam w darmowej wersji, jakiś czas temu mogli zafundować sobie seans na Netfliksie. To z kolei było wynikiem współpracy publicznego nadawcy z gigantem, stosunkowo do niedawna dość ścisłej.
Stacja zdecydowała się udostępnić platformie wiele swoich produkcji. W tym właśnie "Ranczo". Po raz pierwszy pojawiło się w Netflixie w grudniu 2020, ale zniknęło z jego oferty w grudniu 2022. Teraz jest dostępne ponownie. Jak się okazuje... też nie na długo.
"Mamy dwa lata, aby obejrzeć je tyle razy, ile to możliwe" – podał dowcipnie Netflix w swoich social mediach. TVP wprawdzie nie skomentowała powrotu serialu na platformę, ale wyręczyli ją w tym polscy przedstawiciele giganta. "Teraz będzie i wilk syty i Wilkowyje City" - czytamy na Twitterze.
Wszystko wskazuje na to, że to ponownie tymczasowa "rezydencja" serialu, zatem fani, którzy mają ochotę na powtórkę, nie powinni tego czasu marnować!