Paweł Królikowski zmarł trzy lata temu. Walczył do końca
W czwartek 27 lutego 2020 r. Polską wstrząsnęła wieść o śmierci Pawła Królikowskiego. Ukochany aktor, mąż i ojciec pozostawił po sobie wielką pustkę, z którą do dziś niektórzy nie mogą się pogodzić. Choć Królikowski już od dłuższego czasu miał poważne problemy ze zdrowiem, to do tamtego dnia tliła się nadzieja, że wszystko będzie dobrze.
Paweł Królikowski zmarł trzy lata temu. Walczył do końca
W trzecią rocznicę śmierci ukochanego męża Małgorzata Ostrowska-Królikowska zamieściła na Instagramie zdjęcie płonącej świeczki z hasłem "Serca nie gasną". Później dodała też czarno-białe zdjęcie Pawła, który zmarł kilka tygodni przed 59. urodzinami.
Paweł Królikowski pozostał nie tylko w sercach swoich najbliższych, ale także w pamięci wielu widzów, którzy w ostatnich latach śledzili jego walkę o powrót do zdrowia.
"Serca nie gasną"
Paweł Królikowski zmarł 27 lutego 2020 r. nad ranem. Gwiazdor od dłuższego czasu przebywał w szpitalu, gdzie lekarze walczyli o jego życie. Po raz ostatni trafił do szpitala przed Bożym Narodzeniem w 2021 r.
Przebywał na oddziale neurochirurgicznym i nieustannie mógł liczyć na wsparcie bliskich. Niestety stan pacjenta był tak poważny, że lekarze nie mogli nic zdziałać. Smutną wiadomość o śmierci Pawła podał do informacji publicznej jego brat Rafał.
"Gośka gnała jak szalona"
Problemy zdrowotne aktora zaczęły się w 2015 r. Paweł Królikowski zaczął wtedy skarżyć się na ogromny ból głowy. Żona Małgorzata natychmiast zareagowała, wsiadła za kierownicę i zawiozła męża do szpitala w Warszawie. - Gośka gnała jak szalona i zdążyliśmy - wspominał później Królikowski.
W szpitalu okazało się, że Królikowski ma tętniaka. Aktor trafił na stół operacyjny. Zabieg się udał i Paweł Królikowski po jakimś czasie wrócił do pracy. Niestety nie był to koniec problemów.
Ulubieniec widzów
Jakiś czas po wycięciu tętniaka mózgu okazało się, że jeden zabieg nie wystarczył, aby całkowicie wyleczyć Królikowskiego. W końcu aktor zdecydował wycofać się z życia publicznego. Był to ogromny cios zwłaszcza dla fanów programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo", gdzie zasiadał jako juror.
Nie było też mowy, by Królikowski wrócił na deski teatru czy plan filmowy. Paweł Królikowski uczył się fachu w PWST (ukończył ją w 1987 r.). Grał u Wojciecha Jerzego Hasa ("Niezwykła podróż Baltazara Kobera"), Jana Jakuba Kolskiego ("Magneto", "Cudowne miejsce"), Marka Koterskiego ("Wszyscy jesteśmy Chrystusami").
Największą rozpoznawalność i sympatię widzów przyniosła mu rola w serialu "Ranczo". Grał też w "Na dobre i na złe", "Pitbullu", "M jak miłość" i wielu innych. W latach 2018-2020 był prezesem Związku Artystów Scen Polskich, ale rezygnował z tej roli kilka dni przed śmiercią.
Prywatnie był szczęśliwym mężem Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej i ojcem piątki dzieci.