Qczaj o alkoholizmie. Szczere słowa ulubieńca Polek
- Chlałem wino butelka za butelką. Uzależniłem się - powiedział Qczaj w rozmowie z "Faktem". Uczestnik "Tańca z Gwiazdami" ma za sobą ciężką przeszłość.
02.03.2019 | aktual.: 02.03.2019 13:26
Daniel Kuczaj, czyli Qczaj, ma 31 lat i pochodzi z Ludźmierza na Podhalu. Dzięki niebywałej charyzmie podbił serca internautek. Jest dziś jednym z najbardziej rozpoznawalnych trenerów w Polsce.
Qczaj to internetowy fenomen. Jego profil na Instagramie śledzi ponad 380 tys. osób. Rozpoznawalność w sieci przełożyła się na kontrakty w mediach. Góral bierze udział w najnowszej edycji "Tańca z Gwiazdami", gdzie radzi sobie wcale nie najgorzej.
Uczestnik polsatowskiego show opowiedział ostatnio o swojej przeszłości w rozmowie z "Faktem".
- Jako 16-latek przyjechałem do Warszawy. Wyrwałem się z domu, w którym była przemoc, alkohol. Grałem w teatrze u Janusza Józefowicza, a gdy straciłem pracę z dnia na dzień, zaczęły się schody - wspominał.
Wprost przyznaje, że przed laty miał problem z alkoholem. Cierpiał na depresję i miał myśli samobójcze.
- Chlałem wino butelka za butelką. Uzależniłem się. Nie widziałem sensu życia. Miałem wiele kompleksów i zerowe poczucie własnej wartości. Nie miałem na rachunki, na prąd – wyznał.
Więcej o swojej przeszłości zdradził w programie "Skandaliści" na antenie Polsat News. W poruszającym wywiadzie (doprowadził Agnieszką Gozdyrę do łez) opowiedział o ojcu i mamie.
- Moja mama jest cudowną kobietą, która wiele w życiu przeszła. Widziałem niejedno, gdy byłem dzieckiem i nie dam sobie odebrać prawa do mówienia o tym. Nie chcę też robić z mojego taty tyrana. Niestety dzisiaj rodzina ze strony mojego ojca zarzuca mi, że robię z niego złego człowieka, ale absolutnie tak nie uważam. To jest człowiek poraniony. Człowiek, którego poturbowało życie i nie wiedział co z tym zrobić - powiedział.
Mówił też, że ojców-alkoholików w Polsce nie brakuje i jego historia wcale nie jest czymś nowym.
- Wielu chłopów, w wielu domach w Polsce łoiło wódę, biło swoje żony. Rola kobiety w Polsce się zmieniła, ale niestety nadal muszą walczyć o swoje prawa. Nazwijmy rzeczy po imieniu: faceci w naszym kraju mają trochę ściśnięte jądra przez swoje własne ego - stwierdził.